Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Alpine zasłużyło na sukces

Alpine „zasłużyło” na swój długo oczekiwany pierwszy triumf w Długodystansowych Mistrzostwach Świata, który miał miejsce w wyścigu 1000 mil Sebring otwierającym sezon 2022. Tak twierdzą kierowcy francuskiego zespołu.

#36 Alpine ELF Team Alpine A480 - Gibson: André Negrão, Nicolas Lapierre, Matthieu Vaxiviere

#36 Alpine ELF Team Alpine A480 - Gibson: André Negrão, Nicolas Lapierre, Matthieu Vaxiviere

JEP / Motorsport Images

Nicolas Lapierre, Andre Negrao i Matthieu Vaxiviere udowodnili, że są klasą dla siebie na amerykańskim torze, na pokładzie Alpine A480-Gibson LMP1, zamieniając pole position na komfortowe zwycięstwo nad jedyną ocalałą Toyotą GR010 Hybrid.

Zespół prowadzony przez firmę Signatech miał frustrującą kampanię 2021. W zeszłym roku, w swoim pierwszym sezonie startów w najwyższej kategorii hipersamochodów, zespół ten zajął dwa drugie miejsca dysponując prototypem R-13 zaprojektowanym przez Orecę, ale poza tym nie był w stanie stawić czoła Toyocie.

Vaxiviere zasiadał za kierownicą Alpine jadąc z ponad minutową przewagą nad Toyotą nr 8 prowadzoną przez Sebastiena Buemiego, kiedy na godzinę przed końcem zawody po raz drugi zostały przerwane, z powodu nadchodzącej burzy.

Podjęto próbę wznowienia wyścigu, ale pogoda nie poprawiła się i ostateczne wyniki ogłoszono, gdy do końca starcia na Florydzie pozostało około 15 minut.

- Pod koniec byłem trochę zestresowany, więc bardzo cieszę się z tego rezultatu - powiedział Vaxiviere. - Zespół wykonał wspaniałą pracę przez cały tydzień, w tym podczas testów na torze Sebring.

- Zasłużyliśmy na to, ponieważ w zeszłym roku mieliśmy problemy z wygraniem wyścigu. Wynik dobrze motywuje wszystkich w naszej ekipie - podkreślił.

Czytaj również:

Lapierre dodał: - Ta czerwona flaga pod koniec nie była dla nas zbyt dobra, ale mieliśmy szczęście, że wyścig nie został wznowiony. Dziękuję chłopakom z zespołu, pracowali bardzo ciężko tej zimy, aby uczynić ten samochód lepszym.

- Poprzednia kampania był dla stajni pierwszym rokiem w tej kategorii i czuję, że zrobili ogromny krok naprzód, a my byliśmy gotowi do walki. To dla nas naprawdę świetna sprawa - zaznaczył.

Pierwsza czerwona flaga w wyścigu pojawiła się po tym, jak Jose Maria Lopez rozbił Toyotę nr 7 w poważnie wyglądającym wypadku, co spowodowało zresetowanie walki pomiędzy Alpine, która zaliczyła pit-stop niedługo przed wstrzymaniem rywalizacji, a załogą samochodu nr 8.

- Oczekiwaliśmy tego zwycięstwa od zeszłego sezonu - wskazał Negrao. - Tutaj w Sebring pomyślnie rozpoczęliśmy mistrzostwa. To był trudny wyścig dla wszystkich, czerwona flaga, potem zielona, a potem znowu czerwona... Gratulacje dla Lapierre'a i Vaxiviere'a, wykonali świetną robotę dla naszej formacji. To szaleństwo.

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kubica: Mogliśmy walczyć o zwycięstwo
Następny artykuł Zachwyty nad rywalem Kubicy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska