BMW może już wygrywać
Szef zespołu WRT, Vincent Vosse uważa, że BMW ma już odpowiednie tempo żeby walczyć o zwycięstwo w WEC.
#15 BMW M Team WRT BMW M Hybrid V8: Dries Vanthoor, Raffaele Marciello, Marco Wittmann
Autor zdjęcia: JEP / Motorsport Images
Vosse doszedł do takiego wniosku, po tym jak samochód #15 WRT BMW, którym jechali Marco Wittmann, Raffaelo Marciello i Dries Vanthoor, zajął drugie miejsce za Porsche w niedzielnym wyścigu Fuji 6 Hours.
- Mieliśmy tempo, by walczyć z Porsche o zwycięstwo, ale P2 to wciąż dobry wynik - powiedział Vosse Motorsport.com.
- Dzisiaj udowodniliśmy, że jesteśmy w grze i że możemy konkurować.
Wyścig w Japonii, został poprzedzony nie mniej udanymi kwalifikacjami w wykonaniu BMW, podczas których Vanthoor był trzeci.
W Austin na Circuit of The Americas, BMW #20 kierowane przez Rene Rasta, Robina Frijnsa i Sheldona van der Linde, było na dobrej drodze do zajęcia piątego miejsca, zanim zespół dostał karę. Potem przepadły szanse także na szóste miejsce, kiedy ekipa została ponownie ukarana za przekroczenie wykorzystania energii.
Vosse ujawnił, że BMW M Team WRT nie był pewien, czy będą w stanie kontynuować w Japonii, na torze, na którym ich samochód nigdy wcześniej się nie ścigał, ani nie testował.
- Istotna była zmiana charakterystyki toru, ale pokazaliśmy naszymi wynikami w kwalifikacjach i wyścigu, że nadal robimy postępy.
- Poprawiamy każdą drobnostkę w tym wiele elementów samochodu. Kierowcy pracują, aby lepiej zrozumieć samochód i efektywnie go wykorzystać - wyjaśnił Vosse.
- Dzisiaj nie byliśmy najszybsi, ale byliśmy wysoko i dobrze wykonaliśmy swoją pracę.
Vosse zasugerował, że BMW mogłoby wygrać wyścig w Fuji, gdyby nie incydent Marciello z kierowcą Cadillaca Earlem Bamberem w trzeciej godzinie wyścigu, w wyniku którego w BMW pękła lewa, tylna felga.
Ponieważ Marciello musiał zjechać wcześniej, aby przekazać samochód Vanthoorowi, pozbawiło to zespół strategicznej przewagi, jaką uzyskał, zatrzymując się przed pierwszym wirtualnym samochodem bezpieczeństwa.
Zapytany, czy BMW w finale WEC 2024 w Bahrajnie powalczy o zwycięstwo, Vosse nie był w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi.
- Jedziemy do Bahrajnu z pewnością, że będziemy wysoko - powiedział.
- Trudno powiedzieć, czy wygramy, ponieważ klasa Hypercar jest teraz bardzo wyrównana.
- Krok po kroku zmierzamy do celu, ale żeby wygrać, wszystko musi przebiegać idealnie – dodał.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.