Cadillac celuje w podium
Czwarte miejsce w Sebring pokazało, że samochód Chip Ganassi Racing jest dobry. W Portugalii zespół chce zdobyć ważne punkty i kontynuować naukę z hipersamochodem.
#2 Cadillac Racing Cadillac V-Series.R: Earl Bamber, Alex Lynn, Richard Westbrook
JEP / Motorsport Images
Druga runda Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA 2023 to wielka niewiadoma dla ekipy Cadillac Racing, która będzie musiała odpowiedzieć na wiele pytań podczas 6-godzinnego wyścigu w Portimao.
Podium w inauguracji sezonu na Sebring było z pewnością świetnym początkiem dla samochodu V-Series.R #2, prowadzonego przez Earla Bambera, Alexa Lynna i Richarda Westbrooka, ale prawdą jest również to, że zespół zarządzany przez Chip Ganassi Racing zyskał na dobrej znajomości toru na Florydzie.
Tor Algarve jest natomiast nowością dla amerykańskiego zespołu, debiutującego w Europie i mającego w perspektywie spotkanie ze Spa-Francorchamps oraz długo wyczekiwany, 24-godzinny wyścig Le Mans w czerwcu.
- Mamy solidny samochód i nie możemy się doczekać, aby go wszystkim pokazać. Za każdym razem, gdy go uruchamiamy, czegoś się uczymy. Wyścigi to najlepszy możliwy sposób na rozwój i chcemy robić to coraz częściej i jak najlepiej - powiedziała Laura Wontrop Klauser, kierownik programu General Motors.
- Dołożymy wszelkich starań, aby uzyskać kolejny dobry wynik - dodaje kierownik zespołu, Stephen Mitas.
Kierowcy są również bardzo zmotywowani. Duże nadzieje w wyścigu na portugalskim obiekcie pokłada Earl Bamber.
- Będzie to pierwszy raz, kiedy będziemy ścigać się tym samochodem w Europie i czeka nas wymagający weekend, ale jestem pełen entuzjazmu. Mieliśmy wspaniały dzień w Sebring, walcząc o podium. Zespół przygotował się bardzo dobrze i wiem, że w każdym wyścigu zrobimy krok do przodu. W WEC to proces uczenia się, ale mamy na sobie presję, aby dostać się na podium - ocenił Bamber.
Ze słowami swojego kolegi z drużyny zgodził się Alex Lynn, który podkreślił, że zespół podjął spory wysiłek, aby odpowiednio przygotować się do debiutu w Europie.
- Cała załoga wykonała świetną robotę w Sebring i nie możemy się doczekać rozpoczęcia naszej europejskiej przygody. To będzie pierwszy raz, kiedy będziemy ścigać się w tym miejscu i spędziliśmy dużo czasu, aby zrozumieć potrzeby samochodu, wkładając wysiłek w symulatorze - przyznał Lynn.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze