Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Czwarta pozycja Kubicy

Robert Kubica plasuje się na czwartym miejscu w LMP2 po trzech godzinach ścigania w ramach 6 Hours of Spa Francorchamps.

#9 Prema Orlen Team Oreca 07  Gibson LMP2 of  Robert Kubica, Louis Deletraz, Lorenzo Colombo

Autor zdjęcia: JEP / Motorsport Images

Robin Frijns z ekipy WRT prowadzi w sześciogodzinnym wyścigu na torze w Spa, zasiadając za kierownicą prototypu Oreca 07 Gibson LMP2. Za sobą ma Mike’a Conway’a w hipersamochodzie Toyoty nr7. Kolejne miejsca na półmetku zajmują Andre Negrao z zespołu Alpine i Felipe Derani prowadzący Glickenhausa. Robert Kubica podąża na siódmym miejscu, czwartym w LMP2 za Alexandrem Lynnem i Filipe Albuquerque. Inter Europol Competition jest na szóstej pozycji w tej stawce.

6 Hours of Spa Francorchamps w drugiej i trzeciej godzinie:

Czerwona flaga po wypadku Miroslava Konopki powiewała w Spa przez około dwadzieścia minut. W tym czasie warunki pogodowe pogorszyły się i nad fragmentami toru zaczęło padać mocniej. Część ekip zdecydowała się wówczas na wyposażenie samochodów w opony deszczowe.

Gdy wznowiono wyścig, za safety carem, doszło do dramatu w ekipie Toyoty. Liderujący Sebastien Buemi zaparkował GR010 Hybrid nr8 obok toru. Na mokrej nawierzchni ślizgały się w tym czasie Gickenhaus i Alpine. W zaistniałych okolicznościach na prowadzeniu znalazł się Mike Conway w Toyocie nr7 przed Lorenzo Colombo.

Na 33 kółku, gdy na torze wciąż przebywał samochód bezpieczeństwa, prawie cała stawka zjechała po opony deszczowe. Po serii pit stopów, przy wciąż trwającej neutralizacji i nabierającym na sile deszczu, na czele znalazło się WRT z Robinem Frinsjem. Dalej byli Alpine z Andre Negrao i Toyota z Conway’em. Orecę 07 zespołu Prema Orlen Team przejął Robert Kubica będąc sklasyfikowanym na czwartym miejscu w generalce i drugim w LMP2. Za sobą miał Felipe Deraniego w Glickenhausie. Esteban Gutierrez i Inter Europol Competition byli na dziewiątej pozycji w LMP2. W tym czasie, z powodu awarii, ostatecznie wycofano Toyotę nr8.

Po niespełna dwóch godzinach od rozpoczęcia zawodów, przy pogarszających się warunkach atmosferycznych, ponownie wywieszono czerwone flagi.

Jazdę, choć ponownie za samochodem bezpieczeństwa, wznowiono o godzinie 15:25. W kontekście warunków, w wielu miejscach stało dużo wody na torze, ale były też przesychające sekcje. Po 40 kółku zapalono już zielone światło dla wyścigu. Conway szybko uporał się z Negrao i rozpoczął pogoń za prowadzącym Frijnsem. Na 48 okrążeniu Kubica nie zdołał obronić się przed Alexandrem Lynnem z United Autosports, następnie musiał uznać wyższość Filipe Albuquerque, również z ekipy należącej do Zaka Browna.

W końcówce tej godziny rywalizacji Matthieu LaHaye z ekipy Ultimate zaparkował Orecę LMP2 w żwirze. Wywieszono żółte flagi na całym dystansie toru, a warunki znów zaczęły się pogarszać.

W LMGTE Pro liderował Antonio Fuoco (AF Corse), a w LMGTE Am Matteo Cairoli (Team Project 1).

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Początek bez Kubicy
Następny artykuł Już bez „Piekarzy”, spadek Kubicy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska