Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
WEC Bahrajn

Ferrari wciąż ma szansę

Ferrari 499P wracają do akcji w finałowej rundzie Długodystansowych Mistrzostw Świata, którą jest ośmiogodzinny wyścig w Bahrajnie zaplanowany na najbliższą sobotę.

#51 Ferrari AF Corse Ferrari 499P: Alessandro Pier Guidi, James Calado, Antonio Giovinazzi

55 dni po poprzedniej rundzie w japońskim Fuji, która zakończyła się czwartym i piątym miejscem odpowiednio dla hipersamochodów 499P numer 50 i 51, zespół Ferrari - AF Corse przystępuje do imprezy rozstrzygającej o kwestii tytułu w klasyfikacji kierowców.

W nadchodzącym wydarzeniu do zgarnięcia jest 39 punktów, 38 za zwycięstwo w wyścigu i jeden za zdobycie pole position. Alessandro Pier Guidi, James Calado i Antonio Giovinazzi, którzy zajmują trzecie miejsce w klasyfikacji, przyjeżdżają do Bahrajnu z 31-punktową stratą do liderów klasyfikacji. Pięć oczek dalej, na czwartym miejscu, są ich koledzy, Antonio Fuoco, Miguel Molina i Nicklas Nielsen. Oznacza to, że zarówno załogi 499P numer 51, jak i numer 50, wciąż mają matematyczne szanse na końcowy sukces.

- Bardzo lubię tor Sakhir, ale ostatnia runda sezonu wcale nie będzie łatwa - zapowiedział Giovinazzi. - Osiem godzin to dużo czasu, a czynnik upału, biorąc pod uwagę temperatury w Bahrajnie, może wpłynąć na wynik. Będziemy musieli być bardzo skoncentrowani i unikać błędów, aby wypracować dobrą pozycję w końcowej fazie wyścigu i w ten sposób postarać się o dobry rezultat na mecie. Dla nas będzie to zakończenie fantastycznego roku, którego najważniejszym punktem był historyczny triumf w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

- 8-godzinny wyścig w Bahrajnie będzie zdecydowanie trudny, biorąc pod uwagę warunki, z jakimi zmierzymy się, poczynając od wysokich temperatur - mówił Fuoco. - Nie sądzę, abyśmy mieli przewagę nad naszymi konkurentami na tym torze, biorąc pod uwagę jego układ. Postaramy się zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby jak najlepiej zakończyć sezon, który moim zdaniem był bardzo pozytywny dla zespołu.

- Ferrari notowało świetne wyniki w Sakhir w przeszłości z 488 GTE: bardzo miło wspominam zwycięstwo w 2022 roku, kiedy wraz z Miguelem Moliną przekroczyłem linię mety jako pierwszy w ostatnim wyścigu klasy LMGTE Pro - dodał.

Runda rozpocznie się w czwartek 2 listopada i będzie obejmować pierwsze dwie sesje treningowe o godzinie 10:15 i 15:30 polskiego czasu. Trzeci trening ruszy w piątek o godzinie 10:00, a sesje kwalifikacyjne dla poszczególnych klas rozpoczną się od 14:15. Start sobotniego wyścigu zaplanowano na 12:00.

Czytaj również:

Video: Sekrety Ferrari 499P Modificata

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Muller wraca po kontuzji
Następny artykuł Rozgrywka między załogami Toyoty

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska