FIA reaguje na krytykę
FIA zareagowała na krytykę zakazu stosowania podgrzewaczy do opon w Długodystansowych Mistrzostwach Świata po serii incydentów z zimnymi oponami na torze Spa.
Autor zdjęcia: Eric Le Galliot
FIA wydała oświadczenie, tłumaczące zakaz podgrzewania opon wprowadzony w WEC na ten sezon, po zderzeniu się z krytyką ze strony kierowców i szefów zespołów po 6-godzinnym wyścigu na torze Spa.
- Odejście od podgrzewania opon było potrzebnym krokiem z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju i czymś, na co Komisja FIA ds. Wyścigów wytrzymałościowych zgodziła się w ramach długoterminowego planu dla WEC - powiedział Marek Nawarecki, dyrektor działu Sport & Touring Cars w FIA.
- Należy pamiętać, że już od wielu lat na całym świecie odbywa się kilka serii sportów motorowych, w tym serii wyścigów długodystansowych, które nie polegają na podgrzewaczach do opon. Charakter każdego incydentu jest inny i każdy przypadek należy przeanalizować, zanim wyciągnie się jakiekolwiek wnioski - dodał Marek Nawarecki.
Zakaz podgrzewania opon, które tradycyjnie odbywało się w "piecach" ogrzewanych olejem napędowym za każdym boksem w WEC, został uwydatniony przez niskie temperatury podczas wyścigu na torze Spa.
Wypadek Brendona Hartleya z Toyoty w kwalifikacjach na szczycie Eau Rouge, a także wypadek Antonio Fuoco z Ferrari zaraz po opuszczeniu alei serwisowej, to tylko dwa z kilku incydentów, które miały związek z zakazem podgrzewania ogumienia. Krytyka zakazu była powszechna w padoku przez cały weekend.
Kamui Kobayashi z Toyoty opisał ten ruch jako „szalenie niebezpieczny”, podczas gdy szef samochodów sportowych w Ferrari, Antonello Coletta, wezwał do ponownej oceny zakazu przed czerwcowym, 24-godzinnym wyścigiem Le Mans, kolejną rundą WEC.
- Czas poważnie przemyśleć tę sprawę, ponieważ ma ona ogromne konsekwencje dla bezpieczeństwa - powiedział Coletta.
Jean-Eric Vergne z Peugeota zasugerował, że FIA nie bierze pod uwagę obaw kierowców w tym temacie.
- Nie sądzę, aby kierowcy mieli głos przy podejmowaniu decyzji - odpowiedział Vergne, gdy zapytano go, czy sądzi, że przed Le Mans może się pojawić jakaś zmiana.
FIA wprowadziła pewne środki, aby złagodzić skutki różnicy prędkości między samochodami wyjeżdżającymi z boksów na zimnych oponach a tymi, które już nabrały prędkości.
Białe flagi, wskazujące wolno poruszający się pojazd na torze, były pokazywane od zakrętu 1 do 4, czyli pomiędzy nawrotem La Source a szczytem Eau Rouge, od początku wolnych treningów.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze