Hipersamochód Ferrari wyjedzie w lecie
W Ferrari mają nadzieję, że ich hipersamochód, przygotowywany z myślą o sezonie World Endurance Championship 2023, wyjedzie na pierwsze testy już w czerwcu bieżącego roku.
Niemal rok temu Ferrari poinformowało, że stworzy samochód LMH na sezon 2023. Wówczas minie 50 lat od zakończenia poprzedniego programu fabrycznego w najwyższej klasie prototypów.
Hipersamochód - tworzony razem z AF Corse - powstaje równolegle z nową generacją 296 GT3, przy którym Ferrari współpracuje z Orecą.
- Mam nadzieję, że testy z hipersamochodem zaczniemy w czerwcu, może lipcu, a z nowym autem GT3 w pierwszych dniach kwietnia - powiedział Antonello Colleta, szef programu GT. - Te działania będą bardzo ważne i pozwolą stworzyć bazę na przyszłość.
- Rozpoczniemy na naszym torze Fiorano. Jest to tradycja i nie wymaga dużego wysiłku, by otworzyć drzwi, odpalić silnik i wyjechać. A ja mogę otworzyć okno w biurze i obserwować. Potem zobaczymy. Nasi technicy stworzyli już harmonogram testów.
Po konwergencji przepisów producenci mogą wybrać pomiędzy autem LMH i LMDh. Ferrari - w przeciwieństwie, na przykład do Audi i Porsche, zdecydowało się na to pierwsze rozwiązanie.
- Kiedy Ferrari zdecydowało się być w najwyższej klasie, to po prostu musiał być Le Mans Hypercar. Ferrari zawsze w historii robiło swoje samochody. To nasza filozofia. Mogę powiedzieć, że projekt szybko się rozwija. Jest skomplikowany, ponieważ LMH jest dużo bardziej złożony, niż LMDh.
- Gdy rywalizujemy w jakiejś kategorii, jasne jest, że samochód musi być w całości Ferrari. Cały projekt jest pod kontrolą naszych techników. To będzie dobry samochód, szybki samochód, świetny samochód. Patrząc na wszystkie auta tej kategorii, wierzę, że stylem będą się różnić. Sądzę, że dla kibiców ważne jest, by od razu wiedzieć to jest Ferrari, to jest Peugeot, to jest Toyota.
Szczegóły techniczne dotyczące zwłaszcza silnika czteronapędowego Ferrari LMH nie są znane, a Coletta nie chciał nic zdradzić.
- Normalną rzeczą jest, że Toyota będzie mocna, ponieważ zanim my dołączymy oni będą w tej kategorii już dwa lata. Ja wolę nie omawiać szczegółów technicznych poza fabryką. Mam nadzieję, że w drugiej połowie roku będziemy pracować bardzo dobrze. Przy ośmiu czy dziewięciu markach w WEC i IMSA oraz Le Mans jasne jest, że trzeba będzie być bardzo konsekwentnym w wysiłkach - podsumował Antonello Colleta.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.