Już nie tylko fabryczne Porsche
Porsche Penske Motorsport przystępuje do trzeciej rundy Długodystansowych Mistrzostw Świata z dużym poczuciem pewności siebie po niedawnym podium w Portimao.
Autor zdjęcia: Eric Le Galliot
W 6 Hours of Spa, przed którym treningi ruszają już dzisiaj, w WEC po raz pierwszy pojawią się trzy prototypy Porsche w najmocniejsze klasie Hypercar. Oprócz dwóch fabrycznych maszyn, w rywalizacji weźmie udział 963 LMDh w barwach Hertz Team JOTA.
Belgijski tor nie jest obcy stajni niemieckiej marki, w aspekcie obecnego programu w mistrzostwach świata. Pod koniec marca Porsche Penske Motorsport przeprowadziło tam sesję testową.
W Belgii, formacja z Mannheim po raz kolejny ma nadzieję stanąć na podium. Do tego tzw. „rollercoaster w Ardenach” jest jednym z najbardziej wymagających torów w sezonie i stanowi arenę końcowych przygotowań do 24-godzinnego wyścigu Le Mans. W tym roku wytrzymałościowy klasyk obchodzi swoje 100-lecie w dniach 10-11 czerwca.
- Zwycięstwo w wyścigu IMSA na Long Beach i podium w WEC w Portimao dały całemu zespołowi dodatkowy impuls do działania. Naszym celem jest jak najlepsze wykorzystanie tego na torze Spa-Francorchamps i dalsze budowanie mocnej formy - mówił Thomas Laudenbach, stojący na czele Porsche Motorsport. - Wyścig w Belgii jest ostatnią próbą przed Le Mans. Tym ważniejsze jest dalsze doskonalenie osiągów samochodu i procesów zachodzących w zespole.
- Nie mogę się też doczekać, aby po raz pierwszy zobaczyć Porsche 963 w rękach klientów na torze Spa-Francorchamps. Jestem pewien, że Hertz Team JOTA będzie rozwijał się szybko i osiągnięcie najwyższego poziomu nie zajmie im dużo czasu - dodał.
Obsadę fabrycznych Porsche tworzą Dane Cameron, Michael Christensen, Frederic Makowiecki (załoga nr 5) oraz Kevin Estre, Andre Lotterer, Laurens Vanthoor (załoga nr 6).
Hertz Team JOTA rozpoczyna swój nowy rozdział w mistrzostwach świata ze składem Antonio Felix da Costa, William Stevens, Yifei Ye, którzy w sezonie 2023 reprezentowali zespół jeżdżąc w LMP2 w dwóch pierwszych rundach, w oczekiwaniu na dostarczenie samochodu przez Porsche.
- Nie mogę doczekać się mojego domowego wyścigu w WEC. Mieszkam około godziny drogi od toru i może nawet jedną noc uda mi się przespać w domu - mówił Vanthoor. - Minęło sporo czasu, odkąd Belg rywalizował w najwyższej klasie w wyścigach wytrzymałościowych, a ostatnim, który odniósł sukces był Jacky Ickx. To dla mnie zaszczyt, że mogę iść śladami legendy. Jeśli chodzi o tor w Spa, ma kilka ciekawych oblicz, dzięki którym jest lubiany przez wielu kierowców. Wszyscy reprezentanci naszego zespołu dobrze znają ten obiekt, niektórzy odnosili tu sukcesy w wyścigach GT. Myślę, że jesteśmy w doskonałym położeniu.
- Spa-Francorchamps to jeden z europejskich torów wyścigowych, który znam najlepiej. Jest też jednym z moich ulubionych - przekazał Cameron. - Robimy stałe postępy w rozwoju Porsche 963 i z każdym weekendem poprawiamy się. Zawody w Belgii to ostatnia impreza WEC przed 24h Le Mans. To daje nam kolejną szansę na odhaczenie kilku kolejnych pozycji z naszej listy zadań, abyśmy mogli udać się do Francji optymalnie przygotowani.
6 Hours of Spa 2023
27 kwietnia
11:00 Trening 1
15:30 Trening 2
28 kwietnia
10:30 Trening 3
17:00 Q1
17:25 Q2
17:50 Q3
29 kwietnia
12:45 - Wyścig, 6 godzin
Video: Zapowiedź 6 Hours of Spa
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze