Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kubica: Mogliśmy walczyć o zwycięstwo

Robert Kubica, Louis Deletraz i Lorenzo Colombo, reprezentanci Prema Orlen Team, zajęli czwarte miejsce w klasie LMP2, w wyścigu 1000 mil Sebring, otwierającym FIA WEC 2022.

#9 Prema Orlen Team Oreca 07 - Gibson: Robert Kubica, Louis Deletraz, Lorenzo Colombo

#9 Prema Orlen Team Oreca 07 - Gibson: Robert Kubica, Louis Deletraz, Lorenzo Colombo

Prema Powerteam

Prema Orlen Team rozpoczął swoją kampanię w Długodystansowych Mistrzostwach Świata 2022, zajmując czwarte miejsce na torze Sebring International Raceway w klasie LMP2, co warte podkreślenia, po pełnym emocji wyścigu, który zakończył się w niespodziewanych sposób.

8-godzinny wyścig rozpoczął się od spektakularnego startu Roberta Kubicy za kierownicą prototypu Oreca 07. Polak od razu włączył się do walki w czołowej trójce. Następnie przekazał samochód młodemu Lorenzo Colombo, który bardzo dobrze zaprezentował się w swoim debiutanckim udziale w tego typu zawodach.

Louis Deletraz również popisał się znakomitym przejazdem, wysuwając się na prowadzenie. Niestety, czerwona flaga pojawiła się w najgorszym możliwym momencie, neutralizując wcześniejszą przewagę, gdy pod koniec czwartej godziny stawka w tych okolicznościach ponownie się zacieśniła.

Deletraz musiał podążać na starszych oponach. Mimo, że wykonał mistrzowską pracę, aby zmaksymalizować tempo, zespół poniósł straty, a na ciasnym, nierównym i krętym amerykańskim torze istotną rolę odegrał również spory tłok.

Ostatnie etapy rywalizacji stały się jeszcze bardziej emocjonujące. Zaraz po tym, jak Kubica wsiadł do samochodu, aby powalczyć o czołowe lokaty, nad okolicę nadciągnęła potężna burza z piorunami. W związku z nadchodzącymi ostrzeżeniami o trudnych warunkach pogodowych, kontrola wyścigu nie miała innego wyjścia, jak tylko, zgodnie z lokalnymi przepisami i regulacjami, wystawić kolejną czerwoną flagę. Następnie na tor wypuszczono samochód bezpieczeństwa licząc na kontynuację rywalizacji. Jednak próba wznowienia wyścigu, szybko została przerwana, gdy ulewny deszcz i błyskawice zmierzały nad tor, uniemożliwiając bezpieczną jazdę zawodnikom i pracę sędziom.

Podsumowanie 1000 mil Sebring:

Zastosowana w końcówce strategia pozwoliła ekipie awansować na trzecie miejsce, ale kolejne wstrzymanie ścigania się oznaczało, że zespół został sklasyfikowany na czwartym miejscu. Za końcowe uznano rezultaty z przed ostatniego wyjazdu samochodu bezpieczeństwa. Pomimo braku miejsca na podium, zespół jest zadowolony z pozytywnego debiutu w mistrzostwach świata, który był obiecujący i stworzył doskonałe podstawy na resztę roku.

- To był dość długi wyścig w porównaniu z tym, do czego jestem przyzwyczajony. Ogólnie rzecz biorąc, był to bardzo udany pierwszy weekend, podczas którego cały zespół wiele się nauczył i poprawił - powiedział Lorenzo Colombo. - Również z mojej strony wszystko poszło dobrze, bo nie mieliśmy żadnych kontaktów ani poważniejszych problemów, ale oczywiście należy przemyśleć, co mogliśmy zrobić lepiej. Muszę się trochę bardziej przyzwyczaić do tłoku na torze, ponieważ popełniłem mały błąd podczas drugiego stintu. Jako ekipa musimy kontynuować taką pracę, jaką pokazaliśmy w ten weekend, działać mądrze i słuchać siebie nawzajem, aby iść naprzód.

→ Wyniki wyścigu

- To był z pewnością burzliwy wyścig i mieliśmy wiele trudności, którym należało stawić czoła - przekazał Louis Deletraz. - Jechało się dobrze i prowadziliśmy podczas mojego stintu z pewnym zapasem nad trzecim i czwartym samochodem, ale czerwona flaga pojawiła się w złym momencie i kosztowało nas to wiele z punktu widzenia strategii. Jednak jako zespół spisaliśmy się dobrze. Możemy być zadowoleni z czwartej lokaty w naszym debiucie. To był naprawdę obiecujący start i wiele się nauczyliśmy. Nie mogę się doczekać kolejnych rund.

→ Galeria zdjęć z wyścigu

- Myślę, że możemy dokonać podsumowania dwóch połówek wyścigu - wskazał Robert Kubica. - Zasiadałem w samochodzie jako pierwszy i przekazałem auto Lorenzo, gdy plasowaliśmy się na trzeciej pozycji będąc dość konkurencyjnymi. Mogliśmy walczyć o podium, a nawet zwycięstwo. Lorenzo wykonał bardzo dobrą pracę i zrównoważyliśmy strategię dotyczącą opon. Na cztery godziny przed końcem, kiedy Louis był na prowadzeniu, wywieszono czerwoną flagę, co nie pomogło, bo spowodowało zacieśnienie stawki. W drugiej połowie wyścigu nadal dobrze nam szło. Załoga bardzo dobrze pracowała w alei serwisowej, ale straciliśmy trochę czasu w kluczowych momentach. Wskoczyłem do samochodu, na ostatnią godzinę i czterdzieści minut. Plan był taki, że pojadę już do końca, ale pogoda zaczęła się zmieniać. Próbowaliśmy odrobić straty i wrócić do walki, ale ostatecznie wyścig został przerwany. Jako zespół powinniśmy być jednak bardzo zadowoleni. Z niecierpliwością czekamy na następną rundę WEC na torze Spa-Francorchamps.

Skrót wyścigu 1000 mil Sebring

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kubica z czwartym miejscem na Sebring
Następny artykuł Alpine zasłużyło na sukces

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska