Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kubica porzuca DTM i spogląda na LMP2

Robert Kubica przyznał, że nie jest zainteresowany ściganiem się samochodami GT3 w DTM i pracuje nad programem w prototypie klasy LMP2.

#20 High Class Racing ORECA LMP2 07: Dennis Andersen, Anders Fjordbach, Ferdinand Habsburg-Lothringen, Robert Kubica

#20 High Class Racing ORECA LMP2 07: Dennis Andersen, Anders Fjordbach, Ferdinand Habsburg-Lothringen, Robert Kubica

Richard Dole / Motorsport Images

Kubica pozostał w szeregach Alfa Romeo Racing Orlen i podobnie jak w roku ubiegłym, pełnił będzie rolę kierowcy rezerwowego. Wciąż trwają prace nad wyborem odpowiedniej serii, w której Polak mógłby regularnie ścigać się z rywalami.

W sezonie 2020 taką rolę pełniło DTM. Jednak po odejściu fabrycznej ekipy Audi, kultowa seria porzuciła samochody Class One i rywalizacja odbędzie się przy użyciu aut GT3. Takie rozwiązanie nie pasuje Kubicy, który chciałby jeździć samochodami o wyższej sile docisku, co wpłynęłoby pozytywnie na jego pracę w Formule 1.

- GT3 to dobre ściganie, ale zupełnie inny sposób jazdy - powiedział Kubica przed wyścigowym weekendem z Rolex 24 at Daytona. - Jestem kierowcą rezerwowym w Alfa Romeo Racing Orlen i w mojej sytuacji nie mam zbyt wiele czasu na adaptację, gdy przychodzi czas na jazdy testowe.

- Wskakuję do samochodu co dwa, trzy miesiące i mam jeden trening w piątek [przed grand prix] lub pół dnia testów i muszę się przystosować tak szybko, jak to możliwe, aby przekazać wartościowe informacje inżynierom i zespołowi. Gdybym ścigał się samochodem GT3, wymagałoby to dłuższej adaptacji.

Kubica, który w Daytonie reprezentuje ekipę High Class Racing i zmienia się z Ferdinandem Habsburgiem, Dennisem Andersenem i Andersem Fjorbachem w Orece 07 Gibson, przyznał, że występ na otwarcie sezonu w IMSA WeatherTech SportsCar Championship to dobra okazja do poznania prototypu LMP2, potwierdzając jednocześnie, że trwają rozmowy na temat programu w takim aucie.

- Samochody LMP2 oferują wysoki poziom docisku i to jeden z powodów, dla których tu jestem. Auta te bardziej przypominają F1. Chcę odkryć tę kategorię i się jej nauczyć.

- Jeśli pojawi się szansa rywalizacji w [wyścigach] długodystansowych, z pewnością chciałbym to robić. Trochę nad tym pracowałem. LMP2 jest teraz prawdopodobnie moim głównym celem i kategorią, w której chciałbym się ścigać.

Spytany czy spogląda również w stronę prototypów LMDh - opartych na LMP2 - których debiut przewidziano na 2023 rok, odpowiedział: - Szczerze mówiąc, nie wybiegam tak daleko do przodu.

36-letni krakowianin dodał, że ze względu na zbliżający się początek sezonu w WEC (4 kwietnia w Portugalii) nie spodziewa się zaliczenia pełnego programu. Kubica nie chce również, aby opracowywany program niekorzystanie wpłynął na obowiązki związane z F1 i Alfą.

- Jestem zaangażowany w Alfa Romeo Racing Orlen, więc mam już pracę. Pamiętam jak ze względu na pandemię, pogodzenie w zeszłym roku dwóch programów nie było łatwe - wyjaśnił Robert Kubica.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Trójka Alpine na WEC
Następny artykuł Siódemka Glickenhausa

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska