Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kubica: To więcej niż mogliśmy się spodziewać

Orlen Team WRT zdobył swoje pierwsze podium w LMP2 w Długodystansowych Mistrzostwach Świata 2023, w 6 Hours of Portimao

#41 Team WRT - Oreca 07 - Gibson: Rui Andrade, Robert Kubica, Louis Deletraz

Autor zdjęcia: Paweł Hip Rally

Robert Kubica, Louis Deletraz i Rui Andrade zajęli trzecie miejsce w sześciogodzinnym wyścigu w Portimao, rozegranym minionej niedzieli na Autodromo Internacional do Algarve.

W siostrzanej Orece Gibson 07 (numer 31) belgijskiej stajni Robin Frijns, Sean Gelael i Ferdinand Habsburg zostali sklasyfikowani na siódmej pozycji.

Już sesje treningowe pokazały, jak konkurencyjna jest w tym roku klasa LMP2, a załogi zespołu WRT dobrze sobie radziły w stawce, w trzeciej sesji zajmując drugie i trzecie miejsce (kolejno nr 31 i nr 41). Niestety, kwalifikacje pozostawiły mieszane odczucia, Frijns był siódmy, a Louis Deletraz dziewiąty.

Na starcie stanęli Gelael i Andrade. Indonezyjczyk w imponujący sposób objął prowadzenie, które utrzymywał przez większość pierwszego stintu, po czym spadł na trzecią pozycję, podczas gdy Andrade był dziewiąty. Pierwszy pit stop miał miejsce 35 minut po rozpoczęciu rywalizacji, a za kierownicą pozostali obaj kierowcy. W momencie drugiego zjazdu do alei serwisowej, samochody przejęli Robin Frijns i Louis Deletraz, lądując na piątym i dziewiątym miejscu. Podczas trzeciego pit stopu na auto #31 nałożono karę pięciu sekund za niebezpieczne wypuszczenie go ze stanowiska serwisowego, co skutkowało spadkiem na dziewiątą lokatę, podczas gdy Oreca #41 była szósta, po lekkim kontakcie z jednym z rywali.

Frijns i Deletraz mocno cisnęli, przebijając się na czwarte i piąte miejsce, a następnie zamienili się pozycjami na 117 okrążeniu. W połowie wyścigu Kubica, który przejął samochód nr 41, i Habsburg w siostrzanym pojeździe byli na piątym i siódmym miejscu, też udanie przedzierając się w górę stawki. Obaj liczyli się w grze o podium, gdyż różnice czasowe w LMP2 były bardzo małe. Stawka zacieśniła się jeszcze bardziej na początku ostatniej godziny, kiedy to nastąpił jedyny wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Po restarcie, każdy z nich zyskał jedną pozycję.

Na ostatnim pit stopie Frijns musiał odbyć kolejną 5-sekundową karę za wyprzedzanie poza granicami toru i na trzydzieści minut przed końcem spadł na siódmą pozycję. Deletraz natomiast przebił się na trzecie miejsce po wyprzedzeniu Daniiła Kwiata. Ta kolejność mimo niewielkich różnic, nie zmieniła się już do mety.

- Na pewno podium jest dobrą nagrodą za ciężką pracę zespołu - przekazał Kubica. - Szczerze mówiąc, to więcej niż mogliśmy się spodziewać patrząc na ogólny obraz naszego tempa po kwalifikacjach. Po pierwszej godzinie wyścigu dobrze się pozbieraliśmy, nadrabiając różnicę jednej minuty i mieliśmy bardzo mocną drugą część zawodów.

- Podczas wyścigu wyczucie samochodu było znacznie lepsze niż w poprzednich sesjach i mogłem utrzymać dobre tempo pomimo kontaktu z samochodem GT, który spowodował silne wibracje z przodu, ponieważ uszkodzona została felga - dodał. - Samochód bezpieczeństwa na końcu pomógł, ale nasze podejście do jazdy i strategia zmian opon i tak były dobre. Teraz mamy 10 dni przed rundą w Spa, aby popracować nad tym, czego nauczyliśmy się do tej pory.

Czytaj również:

 

- Wyścig był bardzo trudny, ale zaliczyliśmy dobry powrót z ostatniego miejsca na pierwszym okrążeniu, finiszując na trzecim - mówił Deletraz. - Jeśli chodzi o moje stinty, musiałem zrobić sobie miejsce przy każdym wyprzedzaniu, nikt nie wydawał się tego dnia zbyt uprzejmy. Awans z tak dalekiej pozycji to duże osiągnięcie, zgarnęliśmy dobre punkty, utrzymujemy przy życiu nasze szanse na mistrzostwo. Teraz jedziemy do Spa z pozytywnym nastawieniem.

Andrade dodał: - Zakończyliśmy weekend udanie po zmaganiach z balansem samochodu również w kwalifikacjach. Potem jednak inżynierowie wykonali niesamowitą pracę. Mój start nie był zbyt dobry, znów było sporo zamieszania z hipersamochodami przed nami, ale udało mi się odzyskać naszą pozycję startową, a potem Robert i Louis spisali się fantastycznie. Mieliśmy szczęście z wyjazdem samochodu bezpieczeństwa w końcówce. Naprawdę zmaksymalizowaliśmy możliwości naszego pakietu w ten weekend. Zrobiliśmy postępy od czasu rundy w Sebring i miejmy nadzieję, że wkrótce znów będziemy walczyć o zwycięstwo.

Video: 6 Hours of Portimao 2023 - Awaria hamulców w Vanwallu 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Pechowa końcówka w Portimao
Następny artykuł Toyota domaga się zmian

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska