Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kubica w hipersamochodzie?

Robert Kubica prowadzi rozmowy z kilkoma zespołami, w kontekście dalszych startów w Długodystansowych Mistrzostwach Świata. Polak spogląda na najwyższą klasę.

#9 Prema Orlen Team Oreca 07 - Gibson LMP2: Robert Kubica

Autor zdjęcia: JEP / Motorsport Images

Robert Kubica zaliczył w tym roku swój pierwszy, pełny sezon w FIA WEC. Reprezentował ekipę Prema Orlen Team, z którą zajął piąte miejsce w klasyfikacji zespołowej w stawce LMP2. Najlepszym wynikiem w minionej kampanii było drugie miejsce w 24h Le Mans.

Rok wcześniej jeżdżąc dla WRT, również Orecą LMP2, sięgnął po tytuł w European Le Mans Series.

W czasie gdy do mistrzostw świata powraca kilku producentów z prototypami LMH i LMDh, wielu wysoko notowanych kierowców szuka dla siebie miejsca w najmocniejszej klasie.

Kubica ujawnił, że prowadził rozmowy z paroma zespołami, choć w obecnej sytuacji nie jest zbyt dużym optymistą w kontekście zapewnienia sobie miejsca w hipersamochodzie w przyszłym sezonie.

- Powiedziałbym, że włożyłem w to wiele wysiłku chcąc trafić do najwyższej kategorii - powiedział Kubica portalowi Motorsport.com. - Wciąż toczą się rozmowy. W każdym razie nie wygląda to już tak prosto.

- Sądzę, że to duże wyzwanie dla nowych zespołów i nowych producentów samochodów. Pierwszy rok na pewno będzie bardzo, bardzo wymagający - odniósł się do kampanii 2023.

- Myślę, że największe szanse są na to, że będę kontynuował starty w wyścigach długodystansowych i prawdopodobnie nadal będę zaangażowany też w F1 - kontynuował. - Jest kilka rzeczy, które trzeba poskładać ze sobą. Myślę, że w ciągu kilku tygodni będzie więcej jasności.

Czytaj również:

W FIA WEC 2023 do Toyoty i Peugeota dołączą tacy producenci jak Porsche, Cadillac i Ferrari.

W sezonie 2024 stawka LMDh rozszerzy się o Lamborghini i Alpine. Obecne ma być też BMW, które na razie skupia się na serii IMSA.

Kubica przyznaje, że pod uwagę bierze właśnie 2024 rok, rozmawiając z producentami w aspekcie angażu umożliwiającego ściganie się w najwyższej klasie.

- Rozmawiam z paroma zespołami w aspekcie może niekoniecznie sezonu 2023, ale kolejnych - dodał. - Jest to jednak nieco skomplikowane przy kontynuowaniu pracy w Formule 1. To nie jest takie proste, ciężko pogodzić ze sobą niektóre kalendarze.

Zespół Prema, dla którego jeździł w tym roku, jest teraz częścią tej samej grupy firm co Iron Lynx. Ma odegrać istotną rolę w programie Lamborghini LMDh w WEC i IMSA od 2024 roku.

Kubica nie zaprzeczył, że prowadził rozmowy ze stronami zaangażowanymi w projekt, ale przyznał, że jego szanse na jazdę dla Lamborghini w 2024 roku są minimalne.

- Były pewne dyskusje. To jednak zbyt odległe, aby powiedzieć, czy będę dla nich jeździł. Na ten moment mogę wskazać, że szanse są bardzo małe, abym zaangażował się w ten program - poinformował.

Czytaj również:

A może IMSA?

Kubica po raz pierwszy doświadczył rywalizacji w IMSA w zeszłym roku, kiedy wziął udział we flagowej imprezie tego cyklu - Rolex 24 at Daytona. Zasiadał w Orece 07 LMP2 wystawionej przez High Class Racing.

Natomiast w marcu tego roku miał okazję przekonać się, jak popularne są te mistrzostwa w Ameryce Północnej, podczas wspólnego z FIA WEC weekendu wyścigowego, tzw. „Super Sebring”.

Choć Polak upierał się, że WEC pozostaje dla niego priorytetem, nie wahał się przyznać, że chciałby kiedyś wystartować w IMSA.

- IMSA jest dla mnie bardziej skomplikowane ze względu na Formułę 1, ale chciałbym wziąć udział w tej serii - nie ukrywał. - To są porządne mistrzostwa i podobało mi się w Sebring. Seria prezentuje bardzo wysoki poziom. Nie ma w stawce wielu samochodów, ale ściganie jest solidne.

- Szczerze mówiąc jednak nie przyglądałem się temu zbyt dokładnie. Jak wspomniałem, ciężko połączyć kalendarze i moje wszystkie obowiązki. W każdym razie IMSA stanowi coś, czego pewnego dnia chciałbym doświadczyć - podsumował.

Czytaj również:

Video: 8 Hours of Bahrain 2022 od kulis - Część 2

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Villeneuve przetestuje hipersamochód
Następny artykuł Lamborghini postawiło na Grosjeana

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska