McLaren nadal zainteresowany dołączeniem do WEC
Dyrektor McLarena – Zak Brown zapewnia, że brytyjska marka nadal jest zainteresowana dołączeniem do klasy hypercar w FIA World Endurance Championship. Jednak podchodzi do tego ostrożnie i obecnie obserwuje rozwój sytuacji, w tym prace nad przyszłym regulaminem.
McLaren Senna GTR
McLaren Automotive
McLaren mógłby dołączyć do najwyższej klasy w WEC w 2021 roku, czyli pod koniec pierwszego pełnego sezonu z nowymi przepisami, które mają wejść w życie we wrześniu 2020 roku.
ACO nadal pracuje nad regulaminem, chcąc wprowadzić pewną formę wyrównania osiągów.
Brown podkreśla, że McLaren cały czas rozważa przystąpienie do mistrzostw, ale muszą być pewni, że do rywalizacji dołącza też inne marki, jak np. Aston Martin, Porsche, czy Ferrari.
- Przeszliśmy już długą drogę, ponieważ od samego początku bierzemy udział w tych rozmowach - powiedział Brown. - Poświeciliśmy na to dużo czasu. Mamy w McLarenie mały zespół, który pracuje nad wykonalnością projektu.
- ACO wciąż modyfikuje przepisy, starając się je udoskonalić. Potrzebujemy, aby zdecydowali się na ostateczny kierunek, byśmy dokonali końcowej oceny, czy chcemy w tym brać udział, czy nie.
- Przypomina to trochę naszą analizę przystąpienia do IndyCar. Przede wszystkim nie możemy rozpraszać się w naszej pracy w Formule 1 - podkreślił. - Następnie przedyskutujemy, czy możemy być konkurencyjni i czy to nam się opłaca komercyjnie. Spoglądamy na ten pomysł pozytywnie, ale tak jak w przypadku IndyCar, nie podjęliśmy ostatecznej decyzji.
- Nikt nie chce znaleźć się w sytuacji, kiedy będzie rywalizował w serii wyścigowej jako jedyny producent. Chcemy rywali. To dla nas ważny element - wyjaśnił.
Ewentualny hypercar nie będzie bazował na modelu 720S.
- To byłoby oparte na czymś nowym. To wyścig o przyszłość, więc nie będziemy brali w tym udziału w oparciu o 720S, który już jest wykorzystywany w zawodach - podsumował.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze