McLaren wyklucza budowę hipersamochodu
Brytyjska marka wykluczyła udział w FIA WEC, chyba że w kategorii hipersamochodów [LMH] możliwe będzie użycie auta klasy DPi, tworzonego z myślą o amerykańskiej serii IMSA.
McLaren logo
Carl Bingham / Motorsport Images
Zak Brown, dyrektor generalny McLarena, powiedział w Bahrajnie, że przepisy dotyczące klasy LM Hypercar na sezon 2021/22 są poza zasięgiem finansowym jego marki. Z zadowoleniem przyjął jednak starania włodarzy serii IMSA oraz promotora FIA WEC - Automobile Club de l'Quest - mające na celu dostosowanie regulacji klasy DPi [Daytona Prototype] i umożliwiające rywalizację z hipersamochodami, używanymi w WEC.
- Biorąc pod uwagę dzisiejsze przepisy [LM Hypercar], myślę, że mielibyśmy ekonomiczne problemy, by się tam dostać - powiedział Brown. - Muszę podchodzić odpowiedzialnie do finansów, zwłaszcza, że zajmie kilka lat zanim zespół w Formule 1 obniży swoje wydatki.
- Nie mogę w najbliższym czasie wejść do jakiejkolwiek serii, która wygeneruje znaczne koszty.
Zapytany czy ewentualne dołączenie McLarena do długodystansowych mistrzostw świata zależy od dostosowania regulacji rozgrywek IMSA i FIA WEC, Brown wyraźnie odpowiedział: - Tak.
Amerykanin ujawnił, że według szacunków McLarena budżet przeznaczony na klasę LMH w WEC jest nie mniejszy, niż 40 milionów dolarów amerykańskich na sezon. Zasugerował również, że realne wydatki ekipy z Woking mogłyby wynieść połowę tej kwoty.
Brown zaznaczył też, że niezwykle ważna będzie możliwość „włączenia” DNA marki do samochodu budowanego w oparciu o przepisy DPi 2.0, które podobnie jak obecne kategoria DPi, umożliwiają opracowanie samochodu wokół nadwozia LMP2.
- Muszą istnieć różnice między McLarenem, a autem innego producenta. Odrobina autentyczności jest niezbędna. Z tego co rozumiem, na podstawie przepisów DPi 2.0, moglibyśmy zbudować samochód wyścigowy ze sporą ilością DNA McLarena.
Dyrektor generalny brytyjskiej marki powiedział, że nie ma aktualnie żadnych ram czasowych, w których musi zapaść decyzja o ewentualnej możliwości użycia auta DPi 2.0 w FIA WEC.
- Jak przepisy zostaną sfinalizowane, a my je odpowiednio zrozumiemy, to przyjdzie czas na reakcję. Nie odczuwamy żadnej presji, aby dołączyć w jakimś konkretnym, najbliższym sezonie - podsumował Zak Brown.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze