Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Napięty harmonogram Toyoty

Przedstawiciele Toyoty przyznali, że ich harmonogram prac związanych z projektem i budową hipersamochodu na sezon FIA WEC 2020/21 jest bardzo napięty i ryzykowny.

Toyota Gazoo Racing Hypercar rendering

Toyota Gazoo Racing Hypercar rendering

Toyota Racing

Japoński producent już wcześniej oficjalnie potwierdził swoje dalsze zaangażowanie w najwyższej klasie samochodów, którą nazwano Le Mans Hypercar [LMH]. Zapadła decyzja o budowie auta w oparciu o koncept GR Super Sport.

Jednak stosunkowo późne sfinalizowanie dokładnych przepisów dotyczących hipersamochodów sprawiło, że Toyota i Aston Martin mają naprawdę wąskie ramy czasowe, w których muszą przygotować swoje maszyny na początek sezonu 2020/21.

Dyrektor techniczny TGR Pascal Vasselon przyznał, że nawet biorąc pod uwagę późniejsze niż „zwykle” otwarcie na Silverstone, zespół z Kolonii stoi przed poważnym wyzwaniem, aby na czas przygotować swój nowy samochód.

- Pędzimy, ale jest zbyt późno - powiedział Vasselon poproszony o najnowsze informacje na temat postępu prac. - Wszystko jest bardzo napięte. Samochody wyjadą na tor krótko przed dopięciem procesu homologacyjnego i pierwszym wyścigiem. Harmonogram ułożony jest na styk i bardzo ryzykownie.

- Silverstone najpewniej będzie trochę później. Nie w końcówce sierpnia, ale na początku września. Zyskamy może tydzień. Ciężko teraz coś więcej powiedzieć. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, ale jest pewne ryzyko.

Rob Leupen, szef zespołu, informował wcześniej, że nowe auto powinno ujrzeć światło dzienne w połowie czerwca, jednak termin ten został już skorygowany.

- Prawdopodobnie będzie to lipiec, początek lub połowa miesiąca - powiedział Leupen w rozmowie z Motorsport.com. - Pracujemy bardzo ciężko. Nasz główny inżynier John Litjens był niedawno w fabryce i dogrywał ostatnie szczegóły, by mogła ruszyć produkcja.

- Jest ciasno, ponieważ regulacje zostały określone bardzo późno. Nadal pewne kwestie są otwarte, choć nie stanowią poważnych problemów. W każdym razie niektóre szczegóły dotyczące strony technicznej nadal są dyskutowane.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Podwójny pech Astona Martina
Następny artykuł Ginetta na czele w Bahrajnie

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska