Peugeot jest konkurencyjny
Peugeot uważa, że pokazał konkurencyjne tempo swojego nowego hipersamochodu 9X8 podczas końcowych etapów jego debiutu w Długodystansowych Mistrzostwach Świata w miniony weekend w Monzy.
Jeden z nowych prototypów został wycofany już na wczesnych etapach 6 Hours of Monza. Drugi dotarł do mety ze stratą 25 okrążeń do zwycięskiego Alpine. Mimo to Peugeot był zachęcony czasami okrążeń Loica Duvala, zasiadającego za kierownicą auta #94, uzyskiwanymi pod koniec wyścigu.
Oliver Jansonnie, który prowadzi program LMH w Peugeot Sport, powiedział: - Jeśli spojrzeć na nasz ostatni stint, wydaje się, że jesteśmy konkurencyjni. Najważniejsze, że zademonstrowaliśmy dobre osiągi. Kiedy samochód działa bez problemów, sądzę, że jesteśmy w stanie włączyć się do walki.
Jansonnie zwrócił uwagę, że zasady homologacji dla LMH ograniczają rozwój prototypu do zaledwie pięciu tzw. „evo jokerów” w ciągu całego cyklu „życia samochodu”.
- Przy obecnych zasadach homologacji, gdybyśmy rozpoczęli program z mało konkurencyjnym prototypem, ciężko byłoby wypracować odpowiednie osiągi. Poczuliśmy więc dużą ulgę - kontynuował.
Duval, który dzielił Peugeota #94 z Gustavo Menezesem i Jamesem Rossiterem, podczas swojego ostatniego przejazdu ustanowił najszybsze okrążenie ze wszystkich zawodników, którzy zasiadali w 9X8.
Średni czas okrążenia Francuza mieścił się w granicach pół sekundy straty do innych hipersamochodów na wspomnianym etapie rywalizacji w Monzy.
Peugeot #94 dojechał do mety na 33 miejscu w generalce po dwóch postojach, po około 20 minut każdy, kiedy zespół próbował uporać się z problemem przegrzewania.
Jansonnie wyjaśnił, że zbyt wysoka temperatura układu napędowego była spowodowana różnymi odłamkami zbierającymi się w kanałach chłodzących.
- Dopiero uczymy się jazdy w wyścigach w dużym ruchu na torze, z latającymi dookoła odłamkami. To dla nas nowe doświadczenie i właśnie po to tu przyjechaliśmy, aby zdobyć niezbędną wiedzę - przekazał.
Peugeot zaliczył ponad 15 000 kilometrów testowych od stycznia tego roku, ale wszystkie jazdy zostały przeprowadzone z jedynie ich samochodem przebywającym na torze.
Jansonnie nie chciał natomiast wypowiadać się na temat problemu, który wykluczył z rywalizacji auto Paula di Resty, Jean-Erica Vergne'a i Mikkela Jensena.
Określił to jako „ogólny problem z systemami samochodu” co już w kwalifikacjach uniemożliwiło Jensenowi ustanowienie reprezentatywnego czasu okrążenia.
- Już w czasówce mieliśmy pewne bolączki, które myśleliśmy, że zostały potem rozwiązane, ale jak się okazuje, tylko częściowo - wyjaśnił. - Wystąpiło kilka problemów jednocześnie i nie mamy jeszcze pełnego obrazu tego, co się stało.
Jensen, który rozpoczynał wyścig w Monzy zjechał na prawie godzinny postój już 30 minut po starcie. Di Resta przejechał następnie ponad 30 okrążeń przed drugą, długą wizytą u mechaników, po której Vergne zaliczył jedno kółko, po czym samochód został wycofany z zawodów.
Runda na włoskim obiekcie stanowiła dla Peugeot Sport jedynie kolejny etap przygotowań do udziału w pełnej kampanii FIA WEC 2023.
- To był dla nas trudny wyścig. Przyjechaliśmy tu, aby się uczyć i dowiedzieliśmy się wielu rzeczy - podsumował.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.