Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Peugeot zaskoczył rywali

Peugeot cieszy się z pierwszego podium w Długodystansowych Mistrzostwach Świata z hipersamochodem 9X8. Trzecie miejsce w Monzy określa jako „wielkie” osiągnięcie i „dużą rzecz” dla zespołu.

Olivier Jansonnie, dyrektor techniczny programu 9X8 w Peugeot Sport, opisał trzecie miejsce zdobyte przez Mikkel'a Jensena, Paula di Restę i Jean-Erica Vergne'a w niedzielnym wyścigu 6 Hours od Monza jako „dość logiczne i zasłużone”. Wyjaśnił, że wynik ten był efektem wzrostu konkurencyjności samochodu, z którym było wiele problemów od chwili debiutu w WEC w zeszłym roku.

- To jest ogromnie ważne osiągnięcie, ponieważ ścigamy się już od roku i mieliśmy wiele rozczarowań od początku programu - powiedział.

- Już wcześniej powiedziałem, że podium w Monzy jest możliwe i udało się. To jest naprawdę duża rzecz dla zespołu - kontynuował. - Wynik zapewnił nam zastrzyk energii i pokazał, że się rozwijamy.

- Od samego początku weekendu widzieliśmy, że mamy znacznie mocniejsze tempo niż w poprzednich rundach. Po treningach wiedzieliśmy, że nasze możliwości w kontekście wyścigu prezentują się nieźle - mówił dalej. - Rzecz jasna mieliśmy także świadomość, że aby osiągnąć taki rezultat, we wszystkim co robimy, musimy spisać się doskonale i tak też było.

Jansonnie przyznał, że samochód 9X8, który zajął trzecie miejsce, stracił nieco konkurencyjności w późniejszej fazie niedzielnych zawodów i ostatecznie przegrał ze zwycięską Toyotą o 1 minutę i 18 sekund, ale wskazał, że jest jeszcze za wcześnie, aby powiedzieć dlaczego.

- Temperatury wzrosły, tor stał się bardziej przyczepny, a czasy okrążeń się poprawiły - wspomniał. - Jednak w tej fazie byliśmy nieco mniej konkurencyjni.

- Musimy nadal pracować nad prędkością samochodu, ale różnice są teraz bardzo małe - zaznaczył.

Czytaj również:

 

Jansonnie nazwał niedawne 24h Le Mans punktem zwrotnym w programie producenta, po tym jak Peugeot prowadził na pewnym etapie wyścigu i utrzymywał się w czołowej trójce prawie przez całą noc.

Podkreślił również znaczenie przyjazdu na włoski tor, po raz drugi z obecnym pojazdem.

- Jeśli chodzi o ustawienia samochodu, nie powiedziałbym, że jesteśmy już całkowicie gotowi, ponieważ w świecie wyścigów zawsze można coś poprawić. Jednakże, w porównaniu do sytuacji z zeszłego roku, po przyjeździe tutaj drugi raz, byliśmy o wiele bliżej osiągnięcia optymalnej konfiguracji - przyznał.

Peugeot nie ukrywał, że kwestia równoważenia osiągów również odegrała swoją rolę. Moc pojazdu w ramach BoP podniesiono o 5,3 KM.

Jansonnie uważa, że drugi Peugeot także mógł walczyć o miejsce na podium, gdyby nie siedemnastominutowa wizyta w boksie z powodu problemów z przekładnią. Mechanicy wymienili wtedy hydrauliczny aktywator zmiany biegów, który został wprowadzony w 9X8 podczas rundy w Portimao w kwietniu. Nie zdradził jednak szczegółów problemu.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ferrari: To była nierówna walka
Następny artykuł Lamborghini w pełnej okazałości

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska