Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Porsche będzie najszybsze

James Calado, kierowca Ferrari, uważa, że Porsche ponownie jest faworytem klasy GTE Pro w nadchodzącym sezonie mistrzostw świata wyścigów długodystansowych i pozostaje wyznacznikiem formy dla pozostałych zespołów.

#91 Porsche GT Team Porsche 911 RSR - 19: Gianmaria Bruni, Richard Lietz, #92 Porsche GT Team Porsche 911 RSR - 19: Michael Christensen, Kevin Estre

#91 Porsche GT Team Porsche 911 RSR - 19: Gianmaria Bruni, Richard Lietz, #92 Porsche GT Team Porsche 911 RSR - 19: Michael Christensen, Kevin Estre

Porsche Motorsport

Porsche jest jedynym producentem rywalizującym w klasie GTE Pro, który wkracza w nadchodzący sezon z nowym, niesprawdzonym autem [model 911 RSR-19]. Przedstawiciele marki odrzucili póki co sugestie, że ich samochody mogą znacząco ucierpieć z powodu przewidzianego regulaminem „wyrównania osiągów”, które dotknęły w minionym sezonie ekipy Astona Martina i BMW.

Rozegrany niedawno prolog skończył się niewielkim zwycięstwem Ferrari, jednak Calado uważa, że prywatne testy wskazują, że to Porsche będzie dysponować najlepszym samochodem w nadchodzącym sezonie FIA WEC.

- Porsche jest w formie - podkreślił Calado w rozmowie z Motorsport.com. - Podczas testów i zajęć związanych z oponami zawsze byli szybsi.

- Miejmy nadzieję, że będziemy blisko. Jeśli chodzi o handicap związany z osiągami [BoP - Balance of Performance] to będzie taki sam, z jakim kończyliśmy ostatnim wyścig WEC w Spa, czyli będzie działać na naszą niekorzyść.

- Gdy wprowadzasz nowy samochód nigdy do końca nie możesz być pewien co się stanie. Natomiast jako kierowca wiem, że gdy masz nowe auto, to możesz się z nim więcej „pobawić”, ukryć pewne rzeczy i sądzę, że zespół Porsche zrobi to doskonale. Wiem również, że ich samochód będzie szybszy niż nasz.

- Z drugiej strony pokazaliśmy na Le Mans, że się poprawiliśmy. Cały czas rozwijamy samochód, opony i myślę, że będziemy szybsi niż przed rokiem. Czy to wystarczy? Nie wiem.

Miguel Molina, który zastąpił Sama Birda i będzie partnerem Davide'a Rigona w Ferrari z numerem 71, również postrzega Porsche jako faworyta sezonu 2019/20.

- Jak wiem już od czasów [startów] w DTM, zawsze gdy wprowadzasz nowy samochód lub jego ewolucję, to jest on lepszy. Już w zeszłym roku mieli świetny wóz, a teraz go jeszcze poprawili.

- Nie odkryją kart przed pierwszym wyścigiem, jednak logicznie rzecz biorąc będą mieli spory margines. Mam nadzieję, że później go zniwelujemy.

- Mamy dobrą bazę, zoptymalizowaliśmy słabe punkty, które były w samochodzie, więc mam nadzieję, że wykorzystam auto w pełni i będziemy się cieszyć świetnym sezonem - zakończył Migeul Molina.

Pierwsza runda nowego sezonu FIA WEC zostanie rozegrana już w najbliższy weekend na brytyjskim torze Silverstone.

#71 AF Corse Ferrari 488 GTE Evo: Davide Rigon

#71 AF Corse Ferrari 488 GTE Evo: Davide Rigon

Photo by: Ferrari

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Toyota chce pobić rekord Porsche na Nordschleife
Następny artykuł Toyota rozpoczyna obronę tytułu

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska