Przedłużony kontrakt z Ferrari

James Calado podpisał nową, wieloletnią umowę z Ferrari, co oznacza, że Brytyjczyk w przyszłym roku już dziesiąty sezon z rzędu będzie ścigał się dla włoskiej marki.

Calado dołączył do Ferrari w 2014 roku po zakończeniu swojej kariery w wyścigach samochodów jednomiejscowych.

Od tego czasu został jednym z najbardziej utytułowanych kierowców w kategorii GTE-Pro. Trzykrotnie zakładał mistrzowską koronę w Długodystansowych Mistrzostwach Świata oraz odniósł dwa zwycięstwa w klasie w 24h Le Mans jeżdżąc 488 GTE Evo.

Na sezon 2023 Calado został przeniesiony do najwyższej klasy w WEC. Zasiadł w hipersamochodzie 499P. Wraz z Alessandro Pier Guidim i Antonio Giovinazzim wygrali w tym roku 24h Le Mans zapewniając Ferrari pierwszy od 1965 roku triumf w generale tej imprezy.

- Jestem dumny, że mogłem przedłużyć kontrakt - powiedział Calado. - Przeżyłem niesamowite doświadczenia z Ferrari, a możliwość dalszego podążania tą drogą jest czymś niezwykłym. Moim celem na przyszłość jest mistrzostwo świata w klasie Hypercar.

- Przez dziesięć lat spędzonych w Maranello przeżyłem wiele emocjonujących chwil. Myślę na przykład o 2014 roku, kiedy podpisałem oficjalną umowę jako kierowca. Byłem na kolacji z rodziną i dostałem telefon, na który długo czekałem: to był dla mnie szczególny wieczór - wspomniał. - Dwa lata później przyszła pierwsza wygrana na Nurburgringu. Wtedy czułem dużą presję na moich barkach i nie mogłem się doczekać, aby udowodnić swoją wartość, odnosząc moje pierwsze zwycięstwo.

- Oczywiście na zawsze w pamięci pozostanie tegoroczny triumf w Le Mans, mój pierwszy w klasyfikacji generalnej. Radość, jaką poczułem stając na podium z Ale i Giovim, to coś, czego nigdy nie zapomnę - dodał. - Rzecz jasna mam też szczególne wspomnienia związane z trzema tytułami w klasie LMGTE Pro.

Calado staje się drugim kierowcą Ferrari w klasie Hypercar, który niedawno przedłużył kontrakt, po Nicklasie Nielsenie.

Ferrari planuje utrzymanie niezmienionego składu zawodników w WEC w przyszłym roku, co wcześniej potwierdził szef działu wyścigowego, Antonello Coletta.

- Jesteśmy zadowoleni, że możemy polegać na szybkim i niezawodnym kierowcy, jakim jest James. Wyrobił sobie sportową markę w rodzinie Ferrari - powiedział Coletta. - Przez ostatnie dziesięć lat odnieśliśmy wiele zwycięstw, a najbardziej wyróżnia się to w generalce Le Mans, które Calado świętował razem ze swoimi kolegami z Ferrari 499P numer 51. Do tego sięgnął po trzy tytuły w LMGTE Pro, zdobyte z Pier Guidim. Te osiągnięcia będą fundamentem do dalszego rozwoju.