Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Tandy z mieszanymi uczuciami

Nick Tandy przyznał, że miał mieszane uczucia opuszczając IMSA WeatherTech SportsCar Championship na rzecz Wolrd Endurance Championship.

#4: Corvette Racing Corvette C8.R, GTLM: Tommy Milner, Nick Tandy and #3: Corvette Racing Corvette C8.R, GTLM: Antonio Garcia, Jordan Taylor

#4: Corvette Racing Corvette C8.R, GTLM: Tommy Milner, Nick Tandy and #3: Corvette Racing Corvette C8.R, GTLM: Antonio Garcia, Jordan Taylor

Barry Cantrell / Motorsport Images

Tany wraca do WEC po pięcioletniej przerwie. W 2017 roku reprezentował Porsche w klasie LMP1. Teraz Brytyjczyk wraz z Tommym Milnerem będą reprezentować Corvette w klasie GTE Pro. Powrót do danej serii odbędzie się kosztem jego programu w IMSA, gdzie regularnie startował od 2014 roku. Przez cały okres odniósł 11 zwycięstw w kategorii GTML ścigając się dla Porsche i Corvette.

37-latek twierdzi, że nie może doczekać się walki o mistrzostwo świata, ale jednocześnie szkoda mu opuszczać wyścigi na amerykańskiej ziemi.

- Mam mieszane uczucia. Wszyscy jesteśmy podekscytowani tym, że mamy szanse zdobyć mistrzostwo świata w innej serii, jest to coś nowego. Jednak z drugiej strony zostawiamy naszych ludzi, rezygnujemy z możliwości jazd na wielu ciekawych torach. Byliśmy przyzwyczajeni do oglądania i ścigania się w IMSA z tygodnia na tydzień - tłumaczy Anglik.

- Będę tęsknił za takimi miejscami, jak Virginia, czy Watkins Glen. Jednak walka o mistrzostwo świata jest czymś, na co niewiele osób ma szansę.

Będzie to pierwsza pełna kampania Milnera, który brał udział tylko w wybranych wyścigach. 36-latek jest bardzo zadowolony z danej mu szansy, jednak otwarcie przyznaje, że na większości torów nie ścigał się.

- Nigdy nie ścigałem się na Spa, Monzie, Fuji, czy Bahrajnie. Dla wielu z nas będzie to nowe doświadczenie. Ogólnie rzecz biorąc, czuję się przygotowany. Jednak mam tego świadomość, że prawdziwa jazda to zweryfikuje - podsumował Amerykanin.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Porsche walczy z czasem
Następny artykuł G-Drive potwierdza wycofanie

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska