Tandy z mieszanymi uczuciami
Nick Tandy przyznał, że miał mieszane uczucia opuszczając IMSA WeatherTech SportsCar Championship na rzecz Wolrd Endurance Championship.
Tany wraca do WEC po pięcioletniej przerwie. W 2017 roku reprezentował Porsche w klasie LMP1. Teraz Brytyjczyk wraz z Tommym Milnerem będą reprezentować Corvette w klasie GTE Pro. Powrót do danej serii odbędzie się kosztem jego programu w IMSA, gdzie regularnie startował od 2014 roku. Przez cały okres odniósł 11 zwycięstw w kategorii GTML ścigając się dla Porsche i Corvette.
37-latek twierdzi, że nie może doczekać się walki o mistrzostwo świata, ale jednocześnie szkoda mu opuszczać wyścigi na amerykańskiej ziemi.
- Mam mieszane uczucia. Wszyscy jesteśmy podekscytowani tym, że mamy szanse zdobyć mistrzostwo świata w innej serii, jest to coś nowego. Jednak z drugiej strony zostawiamy naszych ludzi, rezygnujemy z możliwości jazd na wielu ciekawych torach. Byliśmy przyzwyczajeni do oglądania i ścigania się w IMSA z tygodnia na tydzień - tłumaczy Anglik.
- Będę tęsknił za takimi miejscami, jak Virginia, czy Watkins Glen. Jednak walka o mistrzostwo świata jest czymś, na co niewiele osób ma szansę.
Będzie to pierwsza pełna kampania Milnera, który brał udział tylko w wybranych wyścigach. 36-latek jest bardzo zadowolony z danej mu szansy, jednak otwarcie przyznaje, że na większości torów nie ścigał się.
- Nigdy nie ścigałem się na Spa, Monzie, Fuji, czy Bahrajnie. Dla wielu z nas będzie to nowe doświadczenie. Ogólnie rzecz biorąc, czuję się przygotowany. Jednak mam tego świadomość, że prawdziwa jazda to zweryfikuje - podsumował Amerykanin.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.