Toyota zainteresowana de Vriesem
Przedstawiciele Toyoty ujawnili, że obecny kierowca Mercedesa w Formule E i urzędujący mistrz Formuły 2 - Nyck de Vries znajduje się w kręgu ich zainteresowań pod kątem rywalizacji w FIA World Endurance Championship.
#8 Toyota Gazoo Racing Toyota TS050 Hybrid: Nyck de Vries
Toyota Racing
Pascal Vasselon, dyrektor techniczny Toyota Motorsport GmbH, stwierdził, że ekipa od dłuższego czasu obserwuje de Vriesa, który reprezentuje barwy Racing Team Nederland w kategorii LMP2 [w WEC]. Holenderski kierowca sprawdził TS050 Hybrid podczas sesji testowej w Bahrajnie.
- Uważnie przyglądaliśmy się jak radził sobie w F2 i LMP2 - powiedział Vasselon w rozmowie z Autosport.com/Motorsport.com. - Dlatego byliśmy szczęśliwi, że z nami testował.
Zapytany kiedy może się zwolnić fotel w ekipie japońskiego producenta, Vasselon odpowiedział: - To kolejna zagadka. W tym momencie wszystkie miejsca są zajęte. Francuz dodał również, iż wierzy, że Mercedes pozwoli swojemu kierowcy reprezentować barwy innej marki.
- Gdyby nie był dostępny, nie sądzę aby znalazł się na liście WEC. Byłoby nonsensem dawanie możliwości kierowcy, którego przyszłość jest już zatwierdzona.
De Vries zdradził, że ma zamiar kontynuować występy w WEC oraz wypełnić swoje zobowiązanie w FE wobec Mercedesa.
- Mam sporo frajdy w WEC i wydaje mi się, że ta seria jest zgodna z moim podejściem - powiedział de Vries. - Program w FE z Mercedesem jest priorytetem, ale mam nadzieję, że nadal będę mógł się ścigać w WEC, o ile nie będzie zbyt wielu kolizji kalendarza.
Na pytanie o zainteresowanie ze strony Toyoty, 24-latek stwierdził: - Nie wiem jak dokładnie mnie obserwowali, ale cieszę się, że to robili. U nich zawsze jest chęć wygrywania.
#8 Toyota Gazoo Racing Toyota TS050: Thomas Laurent, Nyck De Vries
Photo by: JEP / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze