Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Wygrana mimo awarii radia

Problem z radiem w końcówce 6-godzinnego wyścigu WEC w Portimao oznaczał, że Oliver Jarvis z United Autosport „musiał myśleć samodzielnie”, aby zapewnić sobie zwycięstwo w klasie LMP2.

#23 United Autosports Oreca 07 - Gibson: Joshua Pierson, Giedo Van der Garde, Oliver Jarvis

Autor zdjęcia: JEP / Motorsport Images

Oliver Jarvis, Josh Pierson i Giedo van der Garde pokonali drugą załogę United Autosports, Phila Hansona, Freddiego Lubina i Bena Hanleya, o 0,68 sekundy podczas wyścigu FIA WEC w Portugalii.

Jarvis w końcówce zmagań musiał polegać na komunikacji ze swoim zespołem wyłącznie przy pomocy tablicy pokazywanej przez mechaników na prostej startowej.

Van der Garde miał dokończyć wyścig z potrójnym przejazdem, ale został wymieniony na Jarvisa, gdy zespół stracił łączność z samochodem #23. Jednak to, co zespół uważał za problem z kaskiem van der Garde, okazało się być związane z samochodem. Jarvis stanął przed trudnym wyzwaniem, aby połączyć odpieranie ataków Premy #63 z wyliczeniem optymalnego czasu na ostatni pit stop.

- To nie był łatwy wyścig. Skończyłem swój przejazd i dostałem wezwanie na 30 sekund przed tym, jak Giedo zjechał do alei serwisowej. Wskoczyłem do samochodu i niestety był problem z radiem po stronie samochodu. Musiałem myśleć samodzielnie i udało nam się sprawić, by to zadziałało - wyjaśnił Jarvis, który prawdopodobnie stracił zwycięstwo na inaugurację sezonu w Sebring z powodu sytuacji, w której kamera w samochodzie została poluzowana przez wyboje na torze i wcisnęła wyłącznik awaryjny.

Czytaj również:

Pojawienie się samochodu bezpieczeństwa, gdy Jacques Villeneuve doznał awarii hamulców w swoim Vanwallu, zagroziło strategii zespołu Prema, niwecząc przewagę Daniiła Kwiata i pozostawiając mu wybór między utratą pozycji na torze i zmianą opon a próbą przedłużenia ich żywotności.

Po wznowieniu ścigania Jarvis był wystarczająco blisko, aby przeskoczyć kierowcę Premy, jadąc o jedno okrążenie dłużej, co, jak przyznał, było ryzykowne. W rozmowie z Autosport Jarvis ujawnił, że pierwszy raz ukończył wyścig bez radia.

- Nie jest łatwo z procedurami samochodu bezpieczeństwa i oszczędzaniem paliwa. Podawali mi numery na tablicy serwisowej i myślałem, że byli dość agresywni. Nie mogłem w pełni zrozumieć dlaczego. Mieliśmy paliwo pod koniec pierwszych przejazdów, ale zjechaliśmy wcześnie, aby pokryć innych na wypadek, gdyby pojawił się samochód bezpieczeństwa - tłumaczył Jarvis.

Czytaj również:

- Kazali mi zjeżdżać, a ja chciałem zostać na torze. Chciałem przejechać jedno okrążenie i spróbować przeskoczyć Premę. Zdałem sobie sprawę, że chcieli zrobić boks, gdy tylko będą mogli, aby dojechać do końca. Robi się to na wypadek, gdyby pojawił się samochód bezpieczeństwa - dodał kierowca United Autosports.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Jota doczekała się Porsche
Następny artykuł Za mało agresji w Ferrari

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska