Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
WEC Bahrajn

Wzruszenie Żelaznych Dam

Żelazne Damy, Michelle Gatting, Sarah Bovy i Rahel Frey były „bardzo wzruszone”, gdy wygrały w Bahrajnie swoją klasę w finale sezonu serii Długodystansowe Mistrzostwa Świata 2023.

#85 Iron Dames Porsche 911 RSR - 19: Sarah Bovy, Michelle Gatting, Rahel Frey

Zmieniając się w Porsche 911 RSR-19 w dywizji GTE Am, Gatting, Bovy i Frey wytrzymały presję ze strony Astona Martina Vantage GT3 ekipy D’station, którego obsadę tworzyli Tomonobu Fujii, Casper Stevenson i Liam Talbot i przekroczyły linię mety jako pierwsze z przewagą 5,548 s nad rywalami.

To zwycięstwo było historyczne, ponieważ stały się pierwszą żeńską załogą, która odniosła zwycięstwo w jakiejkolwiek klasie WEC od początku istnienia cyklu w obecnym kształcie.

Dodatkowo sukces ten przyszedł w ostatnim wyścigu dla samochodów GTE, ponieważ klasa ta zostaje wycofana na rzecz nowej kategorii GT3 w 2024 roku.

W rozmowie udzielonej po wyścigu, bardzo podekscytowana Gatting powiedziała, że wynik zawodów udowodnił, iż ona i jej koleżanki są równorzędnymi rywalami dla swoich konkurentów w najwyższej klasie wyścigów GT.

- Miałam wielką frajdę z ostatniego występu w tym aucie - powiedziała 29-letnia zawodniczka. - To była absolutna przyjemność, ściganie się Porsche w tym roku i wreszcie zdobycie upragnionego zwycięstwa.

- To coś, co chciałyśmy osiągnąć od dłuższego czasu i wreszcie udało się w ostatnim wyścigu sezonu, co jest dość emocjonalne dla nas wszystkich - dodała.

- Jestem bardzo dumna z całego zespołu i tego projektu. Udało nam się zrealizować nasz cel. Udowodniłyśmy, że możemy rywalizować na dokładnie tym samym poziomie co wszyscy inni. Jesteśmy tu po to, aby wygrywać wyścigi - podkreśliła.

Czytaj również:

Gatting musiała wytrzymać presję ze strony Astona Martina prowadzonego przez Stevensona, po przejęciu samochodu Porsche #85 na ostatnią część wyścigu. Zdołała obronić się przed rywalem, mimo poważnego zagrożenia w pewnym momencie.

- Pojawiła się presja i stres z tym związany, ale wraz z inżynierem sprostaliśmy wyzwaniu. Na podstawie informacji, które otrzymałam, udało mi się zachować spokój za kierownicą samochodu. W pewnym momencie widziałam, że Aston jest bardzo blisko. Więc pomyślałem: „Muszę bardziej przycisnąć”. Jednakże chodziło o zachowanie równowagi, aby nie zabić opon.

- Starałam się zachować spokój. Kiedy zbliżył się za bardzo, podkręciłam tempo i udało się zwiększyć przewagę. Pomógł też nieco tłok na torze. W miarę udało się kontrolować sytuację - wspomniała.

Czytaj również:

Siostrzany samochód Iron Lynx #60 prowadził przez prawie trzy czwarte wyścigu, ale został wycofany, kiedy okazało się, że Claudio Schiavoni, zawodnik z licencją brązową, nie spędzi wymaganego przez przepisy czasu w w aucie z powodu problemów zdrowotnych. To pomogło Iron Dames wskoczyć na prowadzenie.

Bovy uważa, że zarządzanie oponami było kluczowe dla zwycięstwa Żelaznych Dam w klasie GTE Am, na wymagającym dla ogumienia torze w Bahrajnie.

- Ten wyścig polegał na zarządzaniu oponami i myślę, że całkiem nieźle poradziliśmy sobie z tym zadaniem - powiedziała. - Zespół właściwie oceniał zmieniające się warunki w kontekście oszczędzania ogumienia Michelin. Początkowo ciężko było określić czego spodziewać się przy tych temperaturach, ale ostatecznie tempo było dobre, a cała ekipa wykonała świetną robotę.

- Jestem bardzo dumna ze wszystkich. Pracowaliśmy naprawdę ciężko, droga do sukcesu była długa, ale wreszcie się udało - podkreśliła.

Najbardziej doświadczona zawodniczka w ekipie Iron Dames, Frey ma długą historię w wyścigach samochodowych. W Le Mans zadebiutowała już w 2010 roku za kierownicą Forda GT1. Na pytanie, gdzie to zwycięstwo znajduje się wśród jej innych osiągnięć, powiedziała: - Na każdym kroku dążyłyśmy do uczynienia zespołu silniejszym. Udało mi się wnieść pewne doświadczenie do tej formacji.

- Widząc, że możemy wygrywać imprezy jako Iron Dames w najwyższej serii wyścigów GT, jestem bardzo dumna. Ciągle przekazuję moje doświadczenie młodszej generacji. Pojawiają się kolejne Żelazne Damy, na czym także skupiamy się w kontekście przyszłości - dodała.

- Niemniej jednak jestem wciąż kierowcą i uwielbiam rywalizować. Chciałabym jeszcze trochę postartować i powalczyć o więcej zwycięstw - podsumowała.

Video: Podsumowanie 8 Hours of Bahrain

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kubica: Tytuł przywraca uśmiech
Następny artykuł Ferrari ma powody do dumy

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska