Zwalnia się miejsce w Toyocie
Kazuki Nakajima opuści zespół Toyoty po zakończeniu tegorocznych Mistrzostw Świata w Wyścigach Wytrzymałościowych.
Autor zdjęcia: JEP / Motorsport Images
Nakajima spędził dziewięć sezonów w Toyocie w WEC, podczas których trzykrotnie wygrał 24-godzinny wyścig Le Mans i sięgnął po tytuł w sezonie 2018/19 u boku Fernando Alonso i Sebastiena Buemiego.
- To był zaszczyt rywalizować dla Toyota Gazoo Racing przez dziewięć sezonów i cieszę się z odniesionych zwycięstw w wyścigach, zdobytego mistrzostwa i triumfów w Le Mans, obok tak wielu utalentowanych, pełnych pasji i oddanych kolegów - powiedział Nakajima.
- Chcę wyrazić moje największe podziękowania dla TGR za tę 10-letnią podróż w WEC. Mam tak wiele wspomnień z tym zespołem, który był dla mnie rodziną zarówno w trudnych, jak i dobrych momentach. Zawsze będę czuł się członkiem zespołu TGR - dodał.
Nakajima towarzyszył Toyocie od czasu testów modelu TS030 HYBRID, z którym zespół powrócił na szczyt w wyścigach wytrzymałościowych, po wznowieniu programu w mistrzostwach świata w 2012 roku. Łącznie w WEC dla Toyoty wystartował w 58 wyścigach, wygrywając 16 z nich.
Przed nim jeszcze jeden start w barwach japońskiego producenta. W najbliższa sobotę weźmie udział w 8 Hours of Bahrain.
Uważa się, że jego miejsce w obsadzie GR010 HYBRID zajmie Ryo Hirakawa, który od 2016 roku jest przygotowywany do udziału w WEC w Toyocie.
Swoją przyszłość w tej serii widzi Sebastien Ogier. Ośmiokrotny rajdowy mistrz świata reprezentuje Toyotę w WRC od sezonu 2020. Przedłużył kontrakt na przyszły rok, ale zaliczy tylko częściowy program. Nie ukrywa natomiast zainteresowania wyścigami. Po finale sezonu FIA WEC 2021, zasiądzie za kierownicą hipersamochodu Toyoty w Bahrajnie podczas testów dla debiutantów. Możliwości jego udziału w tym cyklu są jednak na razie nieokreślone.
Toyota potwierdzi pełny skład w nadchodzących tygodniach.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze