Atak Rovanpery, błąd Lappiego

Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen prowadzą w Rajdzie Chorwacji po pierwszym odcinku specjalnym.

Atak Rovanpery, błąd Lappiego

Trasa tegorocznego rajdu w olbrzymim stopniu stanowi powtórkę z edycji 2021. Większość odcinków albo jest identyczna, albo zmiany są jedynie kosmetyczne. W programie są tylko dwa zupełnie nowe odcinki. Harmonogram zmodyfikowano jednak w ten sposób, iż rywalizację otworzą próby, które w zeszłym roku składały się na drugi etap imprezy.

Na początek załogom przyszło się zmierzyć z oesem Mali Lipovec-Grdanjci o długości 19,20 km. Odcinek początkowo biegnie szerokim asfaltem, by po 4 km odbić ciasnym lewym hakiem w węższą drogę. Końcówka ponownie jest szybsza i szersza. Względem edycji 2021 odjęto kilometr od strony mety. Nawierzchnia była mokra po nocnych opadach. Miejscami pojawiała się mgła. Czołówka wybrała „deszczówki”.

Z pierwszą próbą Rajdu Chorwacji najlepiej poradzili sobie Rovanpera i Halttunen. Liderzy tabeli po dwóch rundach o 4,1 s pokonali Thierry’ego Neuville’a i Martijna Wydaeghe’a. Trójkę skompletowali Craig Breen i Paul Nagle [+13 s].

- Straszny odcinek. Prawie wpadliśmy do rowu w trzecim zakręcie. Widoczność była kiepska, przyczepność się zmieniła. Starałem się po prostu dojechać do mety - meldował Neuville.

- Całkiem trudno, choć może nie aż tak jak się spodziewałem. Pierwszy raz włączyłem w tym samochodzie wycieraczki. Oddaliśmy sporo czasu, ale najważniejsze było przejechać - przekazał Breen.

Niewiele podczas asfaltowego debiutu w GR Yarisie ujechali Esapekka Lappi i Janne Ferm. Finowie uderzyli w kamień ograniczający cięcie i uszkodzili zawieszenie. Nieszczęście Toyoty dopełnili Elfyn Evans i Scott Martin. Przebicie lewej przedniej opony skutkowało ponad minutową stratą.

- Nie wiem, gdzie to się stało. Zanim w ogóle cokolwiek poczułem, pojawiło się ostrzeżenie na wyświetlaczu - przekazał Evans.

Tuż za podium znaleźli się Ott Tanak i Martin Jarveoja [+16,2 s]. Piątkę zamknęli Gus Greensmith i Jonas Andersson [+25,5 s]. Załoga M-Sportu wpadła na skarpę w charakterystycznym lewym, ciasnym nawrocie. Przygoda kosztowała kilka sekund. Adrien Fourmaux i Alexandre Coria rozpoczęli od szóstego rezultatu [+35,4 s]. Oliver Solberg i Elliott Edmondson byli gorsi od Rovanpery o 44,9 s. Hyundai kręcił się na odcinku.

- Jest niesamowicie. Pełno błota. Robi się coraz gorzej - informował Tanak.

- Chciałem znaleźć rytm, ale czas jest słaby - powiedział Greensmith.

- Obróciłem się i straciłem dużo czasu. Jest bardzo trudno. Jasna cholera - emocjonował się Solberg.

Dwie opony uszkodzili Pierre-Louis Loubet i Vincent Landais [+1.40,7]. Załoga M-Sport Ford ma ze sobą dwa zapasy.

Za ósmymi: Takamoto Katsutą i Aaronem Johnstonem [+51,6 s], znaleźli się najlepsi w WRC 2: Yohan Rossel i Valentin Serreaud [+1.01,0] oraz Chris Ingram i Craig Drew [+1.09,7].

Oesowe podium w WRC 2 skompletowali Nikołaj Griazin i Konstantin Aleksandrow, wolniejsi od Rossela o 10,9 s . Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak rozpoczęli od siódmej pozycji [+22,5 s]. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk jechali od francuskich liderów WRC 2 o minutę i sekundę dłużej.

 

Polecane video:

akcje
komentarze

Nowe regulacje nie mają znaczenia

Kolejny popis Rovanpery