Awaryjne lądowanie Ogiera
Śmigłowiec, na pokładzie którego byli Sebastien Ogier, Benjamin Veillas i Scott Martin, musiał awaryjnie lądować. Do niegroźnego zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem.
Autor zdjęcia: Toyota Racing
Zespół Toyota Gazoo Racing rozpoczął właśnie testy Grecji w ramach przygotowań do Rajdu Turcji.
Śmigłowiec miał zabrać załogi Toyoty z lotniska w Atenach na miejsce testów zespołu w Itea.
Tuż po starcie pilot wykrył problem z maszyną, na wysokości zaledwie sześciu stóp i natychmiast wylądował.
Niektóre początkowe doniesienia medialne sugerowały, że miał miejsce poważny incydent, ale Martin wyjaśnił naturę tego, co się stało.
W rozmowie udzielonej dla serwisu DirtFish, przekazał: - Wszystko było w porządku, odbył się start, a potem pilot odkrył problem i wylądowaliśmy. To wszystko, co naprawdę można powiedzieć. To niesamowite, jak te historie są nadmuchiwane. Tak, naprawdę to wszystko.
- Na szczęście nie osiągnęliśmy dużej wysokości zanim znalazł problem i wszystko jest z nami w porządku - przekazał.
Ostatnie kilka dni było dla Martina wypełnione mocnymi wrażeniami po sporym wypadku jego i Elfyna Evansa podczas niedzielnego Rajdu Południowej Estonii.
- Dzisiaj jest dzień na plaży - dodał - Żadnych samochodów rajdowych, helikopterów ani niczego takiego. Tylko dzień relaksu przed jutrzejszymi testami.
Ani Evans, ani Martin nie zostali ranni w wypadku w Estonii.
- Pasy spełniły swoje zadanie, jak również wszystkie pozostałe rzeczy. Ok, jesteśmy trochę obolali, ale to wszystko.
- Największy to był szok, kiedy niespodziewania natrafiasz na coś zasłoniętego w trawie. Wszystko było w porządku i jechaliśmy dobrze, a w następnej minucie rozległ się ogromny hałas i samochód był już na boku, daleko od drogi - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze