Bitwa za plecami Tanaka

Niespełna 45 kilometrów oesowych znalazło się w programie niedzielnej części Arctic Rally Finland. Zaplanowano dwa przejazdy odcinka Aittajärvi, o długości 22,47 km każdy. Próba znana jest oczywiście z Arctic Lapland Rally. Używana była również i w tym roku. Co więcej, kierunku jazdy nie odwrócono. Start przesunięto jedynie o kilometr, skracając oes. Organizatorzy zapowiadali Aittajärvi jako najszybszy odcinek rajdu.

W okolicach Rovaniemi od rana świeci słońce, a termometry wskazują -3 stopnie Celsjusza.

Dzień najlepiej rozpoczęli Elfyn Evans i Scott Martin. Duet w Yarisie WRC przejechał próbę ze średnią prędkością 133,2 km/h i wyprzedził zespołowych kolegów: Kalle Rovanperę i Jonne Halttunena o sekundę. Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe - mający szansę na drugie miejsce w generalce - stracili do swoich głównych rywali 0,1 s.

- Szybki odcinek. Zaskoczyła mnie przyczepność. Jest wysoka, a ja byłem chyba zbyt ostrożny - poinformował Evans.

- Nie poszło mi zbyt dobrze. To generalnie trudny weekend. Tempo nie jest takie, jak powinno - martwił się Rovanpera.

- Szczerze mówiąc, dobry oes, ale notatki były trochę zbyt zachowawcze, zwłaszcza pod koniec. Byłem pewnie zbyt ostrożny - wyjaśnił Neuville.

Kolejny raz świetnie poradzili sobie Oliver Solberg i Sebastian Marshall - czwarty czas [+3,3 s] na Aittajärvi 1. Piątkę zamknęli Takamoto Katsuta i Daniel Barritt [+4,7 s]. Liderzy - Ott Tanak i Martin Jarveoja kontrolują swoje tempo i oszczędzali opony na walkę o dodatkowe punkty [+5,6 s].

- Byłem zbyt ostrożny na początku. W środkowej sekcji odzyskałem wyczucie. W porządku. Zobaczymy, co uda się zrobić na Power Stage - powiedział Solberg.

- Całkiem niezły, czysty przejazd. Wspaniałe warunki. W niektórych sekcjach byłem ostrożny. Wydaje mi się, że po odśnieżaniu trochę zmienił się profil zakrętów - poinformował Katsuta.

- Łatwiej myśleć o jeździe niż o przewadze. Kolejny oes jest ważniejszy - zapowiedział Tanak.

Siódmy rezultat należał do Craiga Breena i Paula Nagle [+6,5 s]. Podczas porannego, 15-minutowego, serwisu mechanicy zmienili skrzynię biegów w Hyundaiu Irlandczyków. Sebastien Ogier i Julien Ingrassia wrócili do rywalizacji po wczorajszej przygodzie - ósmy wynik, 7,5 s za Evansem.

- Mechanicy spisali się rano świetnie. Ja z kolei nie - przyznał rozczarowany Breen.

- Oczekiwania nie są zbyt duże. Możemy spróbować zyskać kilka punktów. Jeśli się jednak uda, nie będzie ich wiele - przekazał Ogier.

W pierwszej dziesiątce wyników OS9 zmieścili się również Pierre-Louis Loubet i Vincent Landais [+12,2 s] - restart po wczorajszej awarii turbosprężarki - oraz Teemu Suninen i Mikko Markkula [+13,9 s].

- Było ładnie. Przyczepność jest dużo większa niż wczoraj. Miałem dobre wyczucie - powiedział Loubet.

- Miałem całkiem niezłe wyczucie. Były „momenty”, ale tak to już jest. Staram się jechać jak najlepiej - stwierdził Suninen.

Przed kończącym rajd Power Stage Tanak ma w zapasie 19,2 s nad Rovanperą i 21,1 s nad Neuvillem. Evans [+57,6 s] zbliżył się do czwartej pozycji, zajmowanej przez Breena, na 3,6 s.

Oesowe podium w WRC 2 zmieściło się w 0,8 s. Esapekka Lappi i Janne Ferm wyprzedzili Ole Christiana Veiby’ego i Jonasa Anderssona o 0,3 s. Pół sekundy dłużej jechali Andreas Mikkelsen i Ola Floene. W rajdzie Lappi wypracował sobie już 50,6 s przewagi nad Mikkelsenem. Trójkę uzupełniają Nikołaj Griazin i Konstantin Aleksandrow [+1.29,6].

W WRC 3 kolejną próbę wygrali Egon Kaur i Silver Simm. Estończycy odrobili do Teemu Asunmy i Marko Salminena 3,6 s. Finom zostało 8,9 s przewagi. Najniższy stopień prowizorycznego podium należy do Mikko Heikkili i Topiego Luhtinena [+1.27,2]. Na czwarte miejsce spadli Eerik Pietarinen i Antti Linnaketo [+1.41,9].

Michał Sołowow i Maciej Baran osiągnęli dziesiąty wynik w WRC 3 [+34,1 s]. Adrian Chwietczuk i Jarosław Baran zakończyli OS9 jako dziewiętnasty duet w tej kategorii [+1.13,8]. Na jeden odcinek przed końcem rajdu Sołowow jest dziewiąty [+8.27,2], a Chwietczuk trzynasty [+13.17,7].