Breen pracował nad sobą
Pod koniec sezonu 2018 Craig Breen sądził, że jego kariera w mistrzostwach świata dobiegła końca.
Craig Breen, Paul Nagle, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC
Austral / Hyundai Motorsport
Irlandczyk stracił wtedy miejsce w Citroenie. Do zespołu trafili Sebastien Ogier oraz Esapekka Lappi. Breen pozostał bez kontraktu na regularne starty w tegorocznych mistrzostwach świata.
- Zakończyłem poprzedni rok w potwornie złym nastroju i byłem zdezorientowany. Musiałem zajrzeć w głąb siebie i ponownie stanąć na nogi - powiedział Craig Breen.
Ciężka praca Breena przyniosła efekt w postaci porozumienia z Hyundai Motorsport. Najpierw otrzymał opcję startu za kierownicą i20 Coupe WRC w tegorocznym Rajdzie Finlandii, który wraz z Paulem Nagle zakończyli na siódmym miejscu.
- Miałem możliwość powrotu do samochodu w Finlandii i potwierdzenia, że nie straciłem niczego z tego, co wydawało się, że przepadło w zeszłym roku - kontynuował Breen.
- Po przejechaniu kilku oesów w Finlandii zdałem sobie sprawę, że wciąż jesteśmy w dobrej formie. To niesamowite uczucie, kiedy uświadomiłem sobie, że to wszystko nie zniknęło. Umiejętności moje i Paula nie zardzewiały. Niezależnie od późniejszych wyników z przyjemnością dowiedziałem się, że wciąż stać nas na dobrą robotę - dodał.
Potem, w ramach współpracy z Hyundaiem w WRC, wystartowali w Rajdzie Wielkiej Brytanii. Zaliczyli dość burzliwy weekend w Walii. Imprezę rozpoczęli kręcąc dobre czasy. Potem, na drugim etapie, zaliczyli rolkę na oesie Myherin. Na szczęście nic im się nie stało i byli w stanie pojechać dalej, choć dość uszkodzonym autem.
- Jak mam być szczery to nie miałem zbyt wielu frustrujących chwil w tym sezonie - uznał. - To był dobry rok.
- Rajd Wielkiej Brytanii prawdopodobnie był frustrującym momentem ze względu na to, co tam się wydarzyło. Przez resztę weekendu starałem się jednak spisać najlepiej, jak potrafię. Potem analizowałem, co poszło nie tak, by poprawić się na przyszłość.
- Podczas zapoznania miałem notatki sprzed kilku lat, które zostały zrobione we mgle. Może za bardzo nie przyłożyłem się do nich za pierwszym razem i powinienem z większą uwagą przyjrzeć się temu miejscu. Trzeba jednak iść dalej i upewnić się, że następnym razem będziemy lepiej przygotowani na taką sytuację. To był prosty błąd - uznał.
Breen miał jeszcze reprezentować koreańskiego producenta w Rajdzie Australii, ale końcowa runda sezonu WRC została odwołana.
Plany na mistrzostwa świata 2020 pozostają niejasne. Mówi się, że trafi do zespołu B Hyundaia.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze