Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Breen znów nie dojechał

Craig Breen i Paul Nagle nie ukończyli czternastego odcinka specjalnego Rajdu Szwecji. W ich Pumie Rally1 zawiódł silnik.

Craig Breen, Paul Nagle, M-Sport Ford World Rally Team Ford Puma Rally1

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool

Już w wieczornych godzinach załogi mierzyły się z 19,49 kilometrową próbą Langed 2, przedostatnim oesem drugiego etapu.

Craig Breen zatrzymał się dwa kilometry za startem. W jego samochodzie doszło do awarii silnika. Auto było zaparkowane dość niebezpiecznie. Tył Pumy wystawał na trasę zawodów. Po kilkunastu minutach załoga M-Sportu, korzystając tylko z napędu elektrycznego, przejechała jeszcze fragment odcinka, zjeżdżając następnie w bardziej bezpieczne miejsce.

Na dwóch pierwszych miejscach zameldowały się załogi Toyoty. Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen pokonali Elfyna Evansa i Scotta Martina o 4,5s, w generalce odskakując im na 5,7s

- Jestem zadowolony - przyznał Rovanpera. - Po pierwszej pętli czułem się trochę podłamany. Wiedziałem jednak, że jestem w stanie przycisnąć i tak też zrobiliśmy.

- Było w porządku - powiedział Evans. - W kilku miejscach nabrałem zbyt dużej prędkości i miałem problem z balansem przodu samochodu. Walczymy dalej, dajemy z siebie wszystko i zobaczymy, co się wydarzy.

Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe, chociaż zostali nieco „wessani” w bandę śnieżną, skompletowali czołową trójkę (+5,3s).

- Starałem się przycisnąć jeszcze bardziej, ale nie da się pojechać taką prędkością, jaką narzucił Kalle - stwierdził Belg. - Trzymaliśmy się naszego rytmu, ciężko podążać szybciej.

- Było źle. Popełniłem wiele błędów - przyznał Lappi (+8s). - Starałem się cisnąć, ale kiedy próbuję mocniej, robi się paskudnie. Odbijam się od band, na czym tracę czas.

Fin, pilotowany przez Janne Ferma, spadł na czwarte miejsce w rajdzie, jest 2,4s za Belgijską załogą Hyundaia.

Oliver Solberg i Elliott Edmondson zanotowali piąty rezultat (+11,1) i na takiej pozycji plasują się również w generalce.

- Jest trudno, nie wiem dlaczego. Po południu jestem jednak bardziej zadowolony z samochodu. Wciąż może być lepiej, ale bezpieczne piąte miejsce jest dobre - powiedział Solberg.

Takamoto Katsuta i Aaron Johnston mieli szósty czas (+13,1s).

- Warunki są zdradliwe. Straciłem dość sporo w miejscu, w którym mijałem Breena. Pół jego samochodu wystawało na drogę dlatego musieliśmy zwolnić w tym miejscu - relacjonował Tanak (+13,4s).

Kolejne miejsca zajęli Greensmith/Andersson (+15,2s) i Fourmaux/Coria (+21,1s).

Czołową trójkę WRC 2 utworzyli Griazin/Aleksandrow, Mikkelsen/Eriksen (+0.8s) oraz Veiby/Skjaermoen (+0.9). Michał Sołowow i Maciej Baran byli wolniejsi o 1:33.0.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Evans zbliża się do lidera
Następny artykuł Nie ma mocnych na Rovanperę

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska