Cais znów zabłysnął
Erik Cais i Petr Tesinsky bardzo udanie rozpoczęli swoją tegoroczną kampanię w Rajdowych Mistrzostwach Świata.

W miniony weekend Cais i Tesinsky w swoim pierwszym starcie w Rajdzie Monte Carlo, wygrali kategorię WRC 2 Junior oraz zajęli drugie miejsce w generalce WRC 2.
22-latek, pomimo braku doświadczenia w tej imprezie, pokazał rewelacyjną formę za kierownicą Forda Fiesty Rally2.
- To był dopiero mój drugi start w mistrzostwach świata i od razu wygraliśmy w WRC 2 Junior, zajęliśmy drugie miejsce w WRC 2 oraz byliśmy na dziewiątej pozycji w klasyfikacji generalnej. Nie mogliśmy prosić o nic więcej - powiedział Cais.
- Rezultat przerósł największe oczekiwania - przyznał Czech. - W naszym pierwszym starcie w Rajdzie Monte Carlo stanęliśmy na podium. Wszyscy bardzo się z tego cieszymy. Mogłem pojechać jeszcze szybciej, ale woleliśmy podążać równym tempem. Dzięki temu całe zawody pokonaliśmy niemal bez błędów i żadnych kryzysów.
- Współpraca z Petrem Tesinskym układała się znakomicie. Po raz pierwszy startowaliśmy na asfalcie w tak trudnych warunkach i pilnowaliśmy się tego, co mieliśmy zapisane w notatkach - dodał. - Nasi szpiedzy, którymi byli mój ojciec Mirek Cais oraz Karel Vajik, wykonali fantastyczną robotę. Dzięki zespołowi Orsak Rallysport samochód pracował świetnie. Udało nam się zastosować odpowiednie ustawienia i kombinację opon. Muszę jednak przyznać, że wybór mieszanki ogumienia pomiędzy miękkimi i supermiękkimi był niezwykle trudny. Monte Carlo nie na darmo nazywane jest ruletką oponiarską.
- Oczywiście podziękowania kierujemy również do naszych partnerów. W szczególności przedstawiciele francuskiego koncernu naftowego YACCO byli bardzo zadowoleni z sukcesu w swoim kraju. Do tego mnóstwo czeskich flag wzdłuż trasy rajdu również było dla nas niesamowitym wsparciem. Dziękuję kibicom - podkreślił.
Jednym z oesów podczas rajdu, który sprawił mu najwięcej frajdy, był wygrany przez niego w WRC 2 drugi przejazd sobotniej próby Saint-Geniez/Thoard: - Dzięki trenowaniu downhillu, lubię trudne i zmienne warunki. Chociaż pierwszy raz jechałem po takim ubitym śniegu, uwierzyłem w siebie i cieszyłem się tym odcinkiem specjalnym.
Cais i Tesinsky nie znaleźli się na prowizorycznej liście zgłoszeń do Rajdu Szwecji, najbliższej rundy mistrzostw zaplanowanej na 24-27 lutego.
Kolejnym startem czeskiego duetu prawdopodobnie będzie dopiero Rajd Chorwacji (21-24 kwietnia).

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.