Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Duże ryzyko przebić opon

Kierowcy zespołu Toyoty obawiają się wysokiego ryzyka przebić opon podczas rozpoczętego dzisiaj Ypres Rally Belgium.

Atmosphere at the Ypres Rally

Atmosphere at the Ypres Rally

Toyota Racing

Elfyn Evans i Sebastien Ogier są wśród większości kierowców, którzy w ten weekend po raz pierwszy zmierzą się ze słynnymi asfaltowymi drogami Ypres Rally. Zawody znane są z szybkich i wąskich tras, licznych zmian nawierzchni i wielu cięć na skrzyżowaniach.

Takie warunki w połączeniu z nowymi oponami Pirelli, które były podatne na przebicia podczas poprzedniej asfaltowej rundy mistrzostw świata - Rajdu Chorwacji, budzą obawy zarówno Ogiera, jak i Evansa.

- Przed nami wiele do odkrycia. To specyficzne drogi, w większości wąskie, z licznymi zmianami przyczepności i wieloma cięciami, nawet jeśli jest ich mniej niż poprzednio - powiedział Ogier. - Stanowi to duże wyzwanie w kontekście opon. Ryzyko przebić jest dość wysokie. Mam nadzieję, że nie będzie decydowało to o wynikach. Jednak musimy mieć na uwadze, że mogą pojawić się takie problemy.

- W Chorwacji było wiele przebić opon i ciężko z oceną, co do nich doprowadzało. Jasne jest, że w takich okolicznościach ogumienie jest mało wytrzymałe i przy takiej ilości cięć, jakie czekają nas w ten weekend, główne obawy dotyczą właśnie opon - dodał.

Tę opinię podziela Evans: - Jest tu wiele bardzo szybkich odcinków i sporo bardzo ciasnych skrzyżowań, a wraz z tym wiele cięć i dużo zmian nawierzchni. Przy pierwszych przejazdach bardzo ciężko z określeniem przyczepności w danych sekcjach. Największym wyzwaniem jest nieznane, a ryzyko przebicia opon jest stosunkowo wysokie przez cały rajd.

Biorąc pod uwagę wyjątkowe asfaltowe drogi w Ypres Rally, nawet siedmiokrotny mistrz świata zasięgnął przed zawodami porady od specjalisty w tych warunkach.

Konsultował się z byłym fabrycznym kierowcą Citroena Stéphane’em Lefebvre’em, który startował w tej imprezie pięciokrotnie. Podobnie uczynił Gus Greensmith, korzystając z usług Patricka Snijersa.

Czytaj również:

- Miałem tutaj ze sobą Stephane'a Lefebvre'a podczas zapoznania z trasą i próbował dać mi trochę wskazówek, ma sporą wiedzę o tych drogach co z pewnością jest pomocne dla mnie i dla będącego moim szpiegiem Simona (Jeana-Josepha) - dodał Ogier. - Korzystanie z doświadczenia lokalnych kierowców, którzy już tu startowali, jest dobre w odniesieniu do pierwszych przejazdów. Pozwala to nieco przewidzieć, gdzie są trudne miejsca i śliskie zakręty. Wizualnie nie zawsze da się określić, gdzie przyczepność jest niższa i faktycznie tak jest w przypadku niektórych oesów, gdy jedziemy bardzo wolno podczas zapoznania.

Czytaj również:

 

Polecane video:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ze średnią ponad 134 km/h
Następny artykuł Rozgrzewka dla gospodarzy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska