Dzień dla Loeba i Galmiche

Rywalizację w drugim dniu Rajdu Monte Carlo zamknął powtórny przejazd oesu Val-de-Chalvagne - Entrevaux. Nieco ponad 17 kilometrów, zakończonych zjazdem pełnym nawrotów, najszybciej przejechali Sebastien Ogier i Benjamin Veillas. W trójce zmieściły się też dwie załogi Hyundaia: Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe [+1,5 s] oraz Ott Tanak i Martin Jarveoja [+3,4 s]

Po dwóch dniach i 137 kilometrach prowadzą Loeb i Galmiche, czwarta załoga ostatniej piątkowej próby. Ogier i Veillas zmniejszyli stratę do 9,9 s. Najniższy stopień podium zajmują Elfyn Evans i Scott Martin [+22 s], którzy na OS8 stracili aż 11,3 s.

- Czujemy się dobrze. To był udany dzień. Cztery oesy były świetne. Potem pojawił się problem z hybrydą, a tutaj nie było łatwo, ponieważ zaczyna przymarzać. Przewaga nie jest duża, ale prowadzimy - komentował Loeb.

- O poranku jechaliśmy bezpiecznie. Po południu cisnąłem, ale nie możemy jechać szybciej. Brakuje trochę stabilności i trakcji, ale generalnie jesteśmy zadowoleni - podsumował Ogier.

- Jestem zaskoczony, że straciliśmy tak dużo. Byłem zbyt ostrożny na nawrotach. Dzień pełen był wzlotów i upadków i trochę rozczarowujący koniec - przyznał Evans.

Niespełna 26 s dzieli od podium Thierry’ego Neuville’a i Martijna Wydaeghe’a. Do piątki awansowali Ott Tanak i Martin Jarveoja [+56,7 s]. Stało się to kosztem Craiga Breena i Paula Nagle [+59,2 s]. Irlandzki kierowca skarżył się na nierozsądnie stojącego kibica. Na siódmej pozycji dzień zakończyli Gus Greensmith i Jonas Andersson [+1.08,4], zachęceni jednym oesowym triumfem.

- Hybryda działała. Ponownie zrobiłem kilka zmian. Jestem na limicie, biorąc pod uwagę to, co mamy na ten weekend. Usztywniamy samochód i dokonamy kolejnych modyfikacji na jutro - mówił Neuville.

- Jest teraz bardziej konsekwentnie. Na niektórych oesach przyczepność jest lepsza, ale nie mamy narzędzi, by się poprawić. Uczymy się i to pozytyw - mówił Tanak.

- Z tego co słyszałem, to moje świętowanie było w TV. Tutaj byłem zbyt ostrożny, ale nie chciałem rozbić samochodu o ścianę - komentował Greensmith.

Takamoto Katsuta i Aaron Johnston poprawili czasy pod koniec dnia, ale po piątku zajmują ósme miejsce [+1.35.9]. Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen uczą się nowego stylu jazdy i ustawień GR Yarisa [+2.12,8]. Dziesiątkę zamykają Oliver Solberg i Elliott Edmondson [+2.22,9].

- Z całą pewnością czuję się coraz lepiej. Nie mam do końca przekonania, jak używać systemu hybrydowego. Muszę się przyzwyczaić - informował Katsuta.

- Nie był to najlepszy dzień. Po południu trochę się poprawiliśmy i mogliśmy bardziej zaufać samochodowi. Poprawiamy też naszą jazdę i zobaczymy, co uda się zrobić jutro - mówił Rovanpera.

- Dobry dzień na zbieranie doświadczenia. I ja, i zespół wiele się nauczyliśmy. Tutaj próbowałem trochę przycisnąć w kilku miejscach, po czym odpuszczałem. Nie mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z dnia, ale wiemy co mamy robić - stwierdził Solberg.

Na ostatnim odcinku dnia doszło do zmiany liderów w WRC 2. Stephane Lefebvre i Andy Malfoy byli najszybsi i wyprzedzili Yohana Rossela i Benjamina Boullouda o 5,7 s, a Andreasa Mikkelsena i Torsteina Eriksena o 8 s. Norwedzy oddali prowadzenie i tracą do Lefebvre’a 1,4 s. Rossel uzupełnia podium [+19,1 s].

Pierwszym juniorem WRC 2 jest Marco Bulacia, pilotowany przez Marcelo Der Ohannesiana, a masterem - Mauro Miele, jadący z Lucą Beltrame.

W WRC 3 prowadzą Jan Cerny i Petr Cernohorsky. Czesi wygrali dziś dwa odcinki, ale przewaga na nich osiągnięta pozwala im utrzymywać się na pierwszej pozycji. Sami Pajari - mistrz świata JWRC - pilotowany przez Enni Malkonena traci 26,7 s.

W sobotę załogi zmierzą się z pięcioma odcinkami. W połowie dnia ponownie zabraknie serwisu. Pierwsza próba, Le Fugeret - Thorame-Haute, ruszy o godzinie 8:17.