Evans będzie mocny
Jari-Matti Latvala uważa, że zwycięstwo w Rajdzie Chorwacji wzmocni morale Elfyna Evansa i uczyni z niego poważnego kandydata do głównego trofeum w mistrzostwach świata.
Autor zdjęcia: McKlein / Motorsport Images
Po trwającej ponad półtora roku przerwie, Elfyn Evans i Scott Martin ponownie stanęli na najwyższym stopniu podium w rundzie WRC. Załoga objęła prowadzenie po jedenastym odcinku specjalnym, gdy naciskani przez nich Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe popełnili błąd skutkujący uszkodzeniem Hyundaia.
Dorobek 25 punktów pozwolił Evansowi i Martinowi na wyraźny awans w tabeli sezonu. Brytyjski duet posiada 69 oczek, tyle samo, ile zgromadzili Sebastien Ogier i Vincent Landais. Francuzi są z przodu dzięki większej liczbie zwycięstw odniesionych w 2023 roku.
Latvala - szef rajdowego zespołu Toyoty - jest przekonany, że pełen emocji triumf w Chorwacji doda Evansowi dużej pewności siebie i rozpędu na dalszą część sezonu.
- Wiem z własnego doświadczenia, że kiedy dawno nie wygrałeś, zaczynasz o tym mocno myśleć i się przejmować - cytuje Latvalę serwis WRC.com. - Sam na siebie zaczynasz wywierać presję.
- W piątkowy wieczór zobaczyłem na twarzy Elfyna uśmiech i od tamtego momentu wiedziałem, że jego pewność siebie jest na miejscu. Myślę, że te presja, ten ciężar, są teraz zdjęte z barków Elfyna. Wysłał on bardzo mocną wiadomość na resztę sezonu.
Latvala przyznał także, że biorąc pod uwagę okoliczności w jakich rozgrywany był rajd - kilka dni po tragicznej śmierci Craiga Breena - dobrze się stało, że to właśnie załoga Evans/Martin zwyciężyła.
- Psychicznie i emocjonalnie był to trudny weekend. Mogę tylko powiedzieć, że wygrała właściwa załoga. Scott pilotował Craiga w przeszłości, Elfyn przyjaźnił się z Craigiem.
- Odwiedzili rodzinę Craiga przed rajdem, więc przyjazd tutaj nie był łatwy. Spisali się jednak bardzo dobrze i jestem z tego zadowolony.
Kolejną odsłoną sezonu WRC 2023 będzie Rajd Portugalii zaplanowany w dniach 11-14 maja.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze