Evans priorytetem dla Toyoty
Szef Toyota Gazoo Racing WRT - Jari-Matti Latvala przyznaje, że chce utrzymać w składzie Elfyna Evansa na Rajdowe Mistrzostwa Świata 2022.
Autor zdjęcia: Maciej Niechwiadowicz
Po dziesięciu latach współpracy z M-Sportem, Evans trafił do Toyoty w 2019 roku. Kontrakt wygasa po sezonie 2021.
W zeszłym roku, pilotowany przez Scotta Martina, sięgnął po wicemistrzostwo WRC, ustępując jedynie kolegom zespołowym, Sebastienowi Ogierowi i Julienowi Ingrassi.
Wraz ze zbliżającym się odejściem Ogiera, choć w grę wchodzą jeszcze pojedyncze starty Francuza w 2022 roku, Evans pozostając w Toyocie, przejmie status kierowcy numer jeden. Latvala wierzy, że Brytyjczyk jest w stanie udźwignąć to zadanie, biorąc pod uwagę jego szybkość i regularność.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z występów Elfyna - powiedział Latvala dla motorsport.com - Przez ostatnie dwa lata, jeżdżąc Yarisem, postawił bardzo duże kroki naprzód.
- Naszym głównym celem jest utrzymanie go w zespole. Cały czas rozwija się, więc nie widzę problemu, gdy w przyszłym roku Ogier zaliczy tylko wybrane rajdy, a Evans będzie miał już status lidera ekipy - dodał.
- Chcemy mieć mocnych kierowców w przyszłym roku. W tej chwili wszyscy z naszego składu mogą wygrywać rajdy. To najbardziej idealna sytuacja, w jakiej chcemy znaleźć się też w sezonie 2022.
Elfyn Evans i Scott Martin uzyskali w czwartek najlepszy czas na odcinku testowym Rajdu Portugalii. Pierwszy etap rusza w piątek.
Evans skupia się na razie na rywalizacji, a nie kwestiach kontraktowych: - Koncentrujemy się na najbliższych miesiącach letnich, które będą bardzo pracowite z imprezami i testami, jakie są zaplanowane. To jest aktualnie nasz priorytet.
- Mamy za sobą konkurencyjny początek sezonu. Chcę pojechać każdy rajd będąc jak najlepiej przygotowanymi, koncertując się na walce o zwycięstwa - dodał Evans. - Stosujemy podejście z rajdu na rajd.
- Tak, mogliśmy zdobyć kilka punktów więcej w trzech pierwszych rundach, zwłaszcza spoglądając na tak minimalną przegraną w Chorwacji, ale pokazaliśmy, że na asfalcie jesteśmy szybcy. Miejmy nadzieję, że będziemy też podążali takim tempem na szutrze.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze