Hyundai rezygnuje z odwołania
Hyundai Motorsport nie odwoła się od minutowej kary, którą Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe otrzymali w czasie Rajdu Chorwacji za poważne przekroczenie prędkości na sekcji dojazdowej.

Neuville i Wydaeghe po pierwszej piątkowej pętli byli blisko liderujących Kalle Rovanpery i Jonne Halttunena. Jednak w drodze na serwis szwankować zaczął ich Hyundai i20 N Rally1. Ostatnie 800 metrów do Punktu Kontroli Czasu załoga musiała pchać samochód, co zakończyło się 4-minutowym spóźnieniem i 40-sekundową karą.
Jednak ZSS przyjrzał się dokładnie zapisom GPS i stwierdzono, że załoga na sekcji dojazdowej dopuściła się znacznego przekroczenia dopuszczalnej prędkości. Maksymalna zmierzona prędkość to 156 km/h przy ograniczeniu do 80 km/h, a łączny przejechany dystans z nadmierną prędkością wyniósł 11 km. Sędziowie poza grzywną (1900 euro) oraz nakazem dwóch dni prac społecznych dopisali Belgom jeszcze minutę kary.
Hyundai w sobotę poinformował oficjalnie o zamiarze złożenia odwołania. Zespół nie kwestionował przekroczenia prędkości, ale uważał, że dopisanie minuty kary (do pozostałych 40 sekund za spóźnienie na ten sam PKC) jest zbyt surowe.
Termin na podjęcie decyzji minął we wtorek. Hyundai w komunikacie nadesłanym do Motorsport.com poinformował, że odstępuje od zamiaru składania apelacji. Zasugerował jednak, by FIA zrewidowała na przyszłość rozmiar kar za podobne wykroczenia.
- Jako zespół postanowiliśmy nie składać apelacji - obwieścił Julien Moncet, pełniący obowiązki szefa ekipy. - Nie kwestionujemy popełnionego błędu, ale nadal uważamy, że w tym sporcie taka kara czasowa jest zbyt surowa.
- Chcielibyśmy przedyskutować z FIA oraz pozostałymi producentami sprawę innego systemu kar w takich przypadkach.
Neuville i Wydaeghe nie pierwszy raz w ostatnim czasie zostali złapani na znaczącym przekroczeniu prędkości na dojazdówce. Podczas zeszłorocznego Rajdu Estonii duet jechał 190 km/h „na dziewięćdziesiątce”. Wtedy do kasy FIA wpłynęło 2500 euro, a załoga otrzymała karę wykluczenia z udziału w jednej rundzie WRC, którą następnie zawieszono do końca sezonu.
Polecane video:
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.