Hyundaie na czele
Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul oraz Andreas Mikkelsen i Anders Jaeger uzyskali najlepszy czas na pierwszym odcinku specjalnym Rajdu Turcji, co oznacza, że załogi Hyundaia przewodzą w klasyfikacji generalnej imprezy.
Andreas Mikkelsen, Anders Jæger, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC
McKlein / Motorsport Images
Kierowcy Citroena, Ott Tanak, Andreas Mikkelsen i Pontus Tidemand wyjechali z serwisu z czterema średnimi oponami i jedną twardą. Kris Meeke i Jari-Matti Latvala postawili na dwie średnie i trzy twarde opony. Dani Sordo i Teemu Suninen mają komplet pięciu twardych opon, a Thierry Neuville postawił na trzy twarde i dwie średnie opony.
- Nie było świetnie, ale jest w porządku. Tutaj też można przegrać rajd. Jutro czeka nas długi dzień i od tego momentu zaczyna się właściwa rywalizacja - relacjonował Mikkelsen.
- Mam twarde i średnie opony, a niektórzy mocno ścierali swoje ogumienie. Spodziewałem się, że stracę czas, ale mocno atakowałem i miałem dobry oes - podsumował Neuville.
Trzeci czas uzyskali Pontus Tidemand i Ola Floene (+1,6), za którymi sklasyfikowano Sebastiena Ogiera i Juliena Ingrassię (+1,7) oraz Krisa Meeke'a i Sebastiana Marshalla (+2,0).
- Dla mnie będzie to możliwość zdobycia doświadczenia. Chcę przetrwać rajd. Będzie to trudne, ale postaramy się wykonać solidną i dobrą pracę - informował Tidemand.
- Przynajmniej pojechałem ten oes lepiej niż w zeszłym roku. Jutro czeka nas wielki dzień z najtrudniejszych warunkach na tym rajdzie. Musimy mieć dobry rytm. Presja jest na normalnym poziomie. Musimy wykonać dobrą pracę - komentował Ogier.
- Postaramy się znaleźć dobry rytm, który nie będzie niszczył samochodu. Czekają nas długie i ciężkie 316 kilometrów - mówił Meeke.
Drugą piątkę otworzyła załoga Lappi/Ferm (+3,9), która była szybsza od Otta Tanaka i Martina Jarveoji (+4,2) oraz najlepszych w stawce WRC 2 Pro: Kallego Rovanpery i Jonne Halttunena (+4,3). Czołową dziesiątkę zamknęły duety Latvala/Anttila (+4,6) oraz Sordo/del Barrio (+4,9).
- Myślę, że każdy ma nadzieję, że nic się nie stanie. To będzie bardzo gorący weekend - zapowiadał Lappi.
- Zobaczymy, co wydarzy się jutro. Mamy jeszcze cztery rajdy. Musimy brać z każdego tyle, ile jesteśmy w stanie - informował Tanak.
- Nie znam naszego czasu, ale czułem się dobrze. Jutro postaramy się przetrwać. To będzie długi dzień. Ten oes dał trochę radości, jutro będzie dużo trudniej - podsumował Rovanpera.
- Myślę, że pojawią się odcinki, na których będziemy się bawić, ale będą też próby, na których trzeba zachować cierpliwość. Musisz zrozumieć, kiedy odpuścić i gdzie atakować - informował Latvala.
- Myślę, że czeka nas wielki rajd. Spróbuję dać z siebie wszystko. Nie chodzi tylko o szybkość - komentował Sordo.
- Oczywiście będziemy próbować. Na tym rajdzie to loteria, ponieważ bardzo ciężko jest dbać o auto, ale zrobimy, co w naszej mocy - mówił Suninen (+5,2).
- To mój pierwszy raz w tym aucie na asfalcie. Było dobrze. To krótki oes z wieloma kibicami i cieszymy się, że tu jesteśmy - podsumował Kajetanowicz (+5,6), lider WRC 2.
- Na odcinku są tłumy kibiców. Dziękuję im za przybycie. Myślę, że dojechanie do mety będzie dużym wyzwaniem - mówił Kopecky (+6,8).
- To tylko krótki oes. Zawsze można dużo stracić, ale niewiele można zyskać. Prawdziwa bitwa zacznie się jutro i nad tym pracowaliśmy dzisiaj rano - komentował Greensmith (+7,7).
Na jutro zaplanowano trzy powtarzane oesy. Pętlę stworzą próby Icemeler (24,85 km), Cetibeli (38,15 km) i Ula (16,57 km). Dzień rozpocznie się o 7:08 czasu polskiego.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze