Imponujący rozwój Hyundaia

Kantabryjczyk jest jednym z najbardziej doświadczonych kierowców w obecnej stawce rajdowych mistrzostw świata. To już jego piętnasty sezon w najwyższej klasie. 

W tym roku, z powodu sytuacji wywołanej przez koronawirusa, Sordo zaliczył tylko jeden rajd, ze swojego częściowego programu - Rajd Meksyku. Imprezy nie ukończył z powodu awarii Hyundaia i20 Coupe WRC.

Obecny czas zabija zajmując się drobnymi pracami remontowymi w domu. Stara się podtrzymać kondycję fizyczną. Czasem odwiedza wirtualne odcinki specjalne. Jest też w stałym kontakcie z zespołem

Wywiad z Danim Sordo przeprowadził serwis Revista Scratch.

Jak spędzasz te nietypowe dni?

Jestem w domu, odkąd wróciłem z Rajdu Meksyku w połowie marca. Staram się zachować formę i bawić się w jakikolwiek sposób. Chciałbym, abyśmy jak najszybciej wrócili do rywalizacji, ale widząc, co się dzieje, to jest kwestia drugorzędna.

W domu mam kilka maszyn do treningu fizycznego, utrzymuję też kontakt z zespołem i robię rzeczy, ka które zwykle nie mam czasu w ciągu roku, takie jak niektóre naprawy w domu. Właśnie jeździłem na symulatorze, który jest teraz bardzo modny, ale tak naprawdę nie jestem pasjonatem tego. Ciężko jest odzwierciedlić zachowanie samochodu rajdowego. Dam mu jednak szansę...

Rajdy w Argentynie, Portugalii i we Włoszech zostały przełożone. Jak myślisz, kiedy sezon może zostać wznowiony?

To jest trudne do określenia, ponieważ nikt nie wie, kiedy będziemy mogli wrócić do startów. Musimy oczywiście zorientować się, które rajdy możemy zaliczyć. Planowałem Portugalię, Włochy i Argentynę... W Meksyku miałem bardzo dobry rytm, ale nie skorzystaliśmy na tym, ponieważ mieliśmy pewne problemy techniczne. Samochód generalnie jest bardzo dobry, są drobne zmiany w porównaniu do ubiegłego roku, szczególnie w zakresie układu kierowniczego i zawieszenia.

Jak przygotowywałeś się do tego sezonu?

Przeprowadziliśmy kilka testów i mieliśmy pozytywny start w Rally Serras de Fafe e Felgueiras w Portugalii, aby przygotować się do Rajdu Meksyku. Nie rywalizowałem od Rajdu Katalonii, a to pozwoliło nam wrócić do akcji i przygotować się na naszą pierwszą imprezę WRC w tym roku.

Ścigasz się w Hyundaiu od 2014 roku. Jak oceniasz ewolucję zespołu od wewnątrz?

Ewolucja Hyundaia była imponująca. Zaczęli od zera w 2014 roku i już w pierwszym roku z i20 WRC udało im się wygrać w Niemczech. Potem były kolejne zwycięstwa i dobre wyniki, aż do zdobycia mistrzostwa producentów w 2019 roku. Jest to nagroda za bardzo ciężki wysiłek. Czuję się tu szczególnie dobrze, dogadujemy się w zespole. Podczas rajdów panuje ogólne napięcie, ponieważ jesteśmy bardzo skoncentrowani, ale poza tym atmosfera jest świetna

Wraz z Hyundaiem sięgnąłeś po zwycięstwo w WRC i dziewięć razy odwiedzałeś podium w tych latach. Który z tych momentów wspominasz?

Zwycięstwo na Sardynii było dla mnie niesamowite. To najlepszy moment tych lat. Była to nagroda za tak ciężki wysiłek. Podczas rajdów jest dużo pracy, której nie widać i jest to kluczowe do osiągnięcia dobrych wyników. Zwycięstwo wynagradza poświęcenie.

Jesteś piątym kierowcą w historii z największą liczbą startów w rajdowych mistrzostwach świata, zaliczasz już piętnasty sezon w WRC… Czy wyobrażałeś sobie osiągnięcie tych rekordów?

Prawda jest taka, że nie. To niesamowite, że mogę konkurować w najwyższej serii od tylu lat, z zespołami tak wiodącymi i profesjonalnymi jak ten, a do tego osiągając to, co się udało. Jest wiele udanych rajdów, które wspominam; zwłaszcza dwa zwycięstwa, które choć nie są liczne, są wyjątkowe, do tego wiele wizyt na podium...

Przyszłość zakłada się, że niebawem samochody WRC będą hybrydami.

Należy dokładnie przeanalizować przepisy, kiedy w pełni zostaną ogłoszone, potem zobaczymy jak będą wyglądały te samochody i jakie zapewnią odczucia. Jednak najpierw niech się wyjaśni co uda się zrobić w tym roku, a potem porozmawiamy o przyszłości….

Polecane video: