Ingram pracuje nad startami w mistrzostwach świata

Chris Ingram i Ross Whittock przypieczętowali mistrzostwo FIA ERC 2019 po zajęciu czwartego miejsca w zamykającym sezon Rajdzie Węgier.

Minęły 52 lata odkąd ostatni raz mistrzostwa Europy wygrał Brytyjczyk. Ingram przyznał, że po zdobyciu tytułu spotkał się ze sporym zainteresowaniem u siebie w kraju. Taka sytuacja z pewnością jest dla niego pomocna w zbieraniu budżetu na starty w przyszłym roku.

- Jest spore zainteresowanie w Wielkiej Brytanii tym rezultatem. W moim życiu jednak zbyt wiele się nie zmieniło. Tym tytułem coś sobie udowodniłem oraz dałem satysfakcję ludziom, którzy mi pomogli. Jestem dumny, że uszczęśliwiłem wszystkich, którzy mnie wspierali - powiedział Chris Ingram dla motorsport.com.

- W tym roku najlepszym dla mnie rajdem był ten na Węgrzech. To była szalona impreza. Wiążą się z tym również moje szczególne wspomnienia. To był chyba też najlepiej zorganizowany rajd. Podobał mi się  Rajd Polski, miałem tam jednak problemy z samochodem. W każdym razie odcinki specjalne były bardzo fajne - kontynuował.

Obecnie pracuje nad programem startów na sezon 2020. Głównym celem jest zebranie budżetu pozwalającego na udział w mistrzostwa świata (WRC 3). Jeśli to się nie uda, w grę wchodzi obrona tytułu w mistrzostwach Europy.

- Wszystko jeszcze się decyduje. Obyśmy mogli trochę pojeździć w mistrzostwach świata. Chcielibyśmy postawić ten krok. Ciężko pracujemy, aby to urzeczywistnić - przyznał. - Drugą opcję stanowią mistrzostwa Europy. Przekaz medialny ERC jest fantastyczny. Rajd są świetnie i byłoby miło znów zwyciężyć, udowadniając, że nasz sukces nie był dziełem przypadku. Staramy się wszystko właściwie poukładać.

- W grę nadal wchodzi jazda Skodą Fabią R5, ale mamy też kilka innych opcji. Skoda pokazała, że jest dominującym samochodem. Do tego bardzo pomogła mi współpraca z Toksport, jest to niesamowity zespół. Jeśli chodzi jeszcze o Fabię, zaliczyliśmy w niej siedemnaście rajdów bez żadnych problemów. Jedynie w Polsce musieliśmy się wycofać ze względu na kłopot z chłodnicą, ale generalnie to niewiarygodnie mocne auto - zakończył.