Japończycy się nie poddają
Organizatorzy Rajdu Japonii, ostatniej tegorocznej rundy WRC, zapewniają, że przygotowania do imprezy nadal trwają.
Autor zdjęcia: Motorsport.com / Japan
Po dziesięciu latach Rajd Japonii ponownie zawitał do kalendarza WRC, tym razem w zupełnie nowej, asfaltowej wersji. Wydarzenie na wyspie Honsiu zaplanowane jest w dniach 19-22 listopada i powinno zamknąć tegoroczną rywalizację w mistrzostwach świata.
Pandemia koronawirusa zaburzyła harmonogram na rok 2020. Jak dotąd odbyły się jedynie trzy rajdy. Wiadomo, że zabraknie imprez w Portugalii, Kenii, Finlandii i Nowej Zelandii. Niepewny jest los Rajdu Argentyny, runda na Sardynii oczekuje na nową datę.
Pojawiły się również głosy, że ze względu na złożoność logistyki i duże koszty zrezygnowano z wyprawy do Japonii. Koji Takahashi, przedstawiciel promotora rajdu, zaprzeczył sugestiom, jakoby decyzja została już podjęta.
- Z powodu pandemii koronawirusa cały motorsport, nie wyłączając WRC, jest w trudnej sytuacji - powiedział Takahashi na łamach japońskiego Auto Sport. - Dokładamy wszelkich starań, aby wydarzenie odbyło się w listopadzie, tak jak pierwotnie planowaliśmy. Dla nas ograniczenia w poruszaniu się przez dwa wiosenne miesiące były uciążliwe, ponieważ to pierwsza edycja tej imprezy. Ciężko pracujemy z lokalnymi samorządami, agencjami administracyjnymi i firmami wspierającymi, w tym prefekturami Aichi i Gifu.
- W ramach przygotowań powołaliśmy do życia Rally Japan Task Force, pod przewodnictwem Timo Rautiainena, komisarza WRC z ramienia FIA. Pomaga nam również szeroka gama osób, w tym promotor WRC, organizatorzy z dużym doświadczeniem z innych krajów czy oficerzy prasowi. Doradzamy sobie i dzielimy się informacjami za pośrednictwem wideokonferencji.
- Rozumiem, że pojawiły się doniesienia o problemach Nowej Zelandii i Japonii. To prawda, są daleko od Europy i istnieją koszty logistyczne z tym związane. Jesteśmy jednak przygotowani do rajdu. Osobiście uważam, że przeprowadzenie imprezy będzie wymagało pewnych obostrzeń. We współpracy ze służbą zdrowia w prefekturze Aichi opracowujemy wytyczne operacyjne i podejmiemy kroki w celu zapobiegania infekcji.
- Nadal jesteśmy społecznie odpowiedzialni, ale nie odpuszczamy przygotowań do odzyskania WRC i entuzjazmu z nim związanego. Mogą pojawić się pewne niedogodności dla kibiców, jednak dołożymy wszelkich starań, aby pokazać im jeszcze bardziej ekscytujący rajd. Prosimy o cierpliwość - zakończył Koji Takahashi.
W poniedziałek poinformowano o odwołaniu Grand Prix Japonii w MotoGP. Motocykliści mieli ścigać się na torze Motegi w połowie października.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze