Kajetanowicz trzeci w WRC 2

Polski duet rozpoczął dzień od szóstego czasu na oesie Savalla. Na odcinku Querol załoga Volkswagena Polo R5 została sklasyfikowana na siódmym miejscu, a na kończącej pętlę próbie El Montmell na szóstym miejscu. Na najdłuższej próbie dnia Kajetanowicz i Szczepaniak byli blokowani przez ponad 15 km przez Ole Christiana Veiby'ego, który stracił ponad dwie minuty. Norweski kierowca po zmianie koła wyjechał na trasę tuż przed duetem Lotos Rally Team, niemal doprowadzając do zderzenia.

Na mecie odcinka Maciej Szczepaniak podszedł do rywali, aby wyjaśnić całą sytuację. Ci jednak tylko wzruszyli ramionami i odjechali.

- Mamy po pierwszej sobotniej pętli awans na trzecią pozycję. Walka jest wyrównana. Wiele emocji towarzyszyło nam podczas tej pętli. Tuż przed naszym samochodem na ostatnim odcinku wyjechał jeden z konkurentów. Jechaliśmy za nim około piętnaście kilometrów. Ukończyliśmy oes dosłownie dwie sekundy za nim. Jadąc zderzak, w zderzak. To nie było łatwe. Z jego strony trochę nie fair. Czekamy na nadanie czasu. Tak naprawdę chcę się skoncentrować na swojej pracy. Chcemy jeszcze poprawić setup samochodu, aby było więcej przyczepności auta w niektórych miejscach. Ciągle mamy do pokonania miejscami błoto na drodze. Przed nami kolejna ekscytująca pętla. Jesteśmy zadowoleni z wyniku. Podium nas satysfakcjonuje. Wyprzedzamy naszych rywali, ale oni też tanio skóry nie sprzedadzą! Cieszę się, bo jest wielu kibiców przy trasie. Powiewają polskie flagi, to napawa optymizmem i chce się cisnąć – powiedział Kajetan Kajetanowicz.

Liderami w WRC 2 są Eric Camilli i Benjamin Veillas, którzy mają 14,5 sekundy przewagi nad rodakami: Pierrem-Louisem Loubetem i Vincentem Landaisem. Kajetanowicz i Szczepaniak tracą 51,2 sekundy. Za czołową trójką znajdują się załogi Lindholm/Korhonen (+1:07,8) oraz Griazin/Fedorov (+1:12,2).

W WRC 2 Pro po trzech trzecich czasach na czele utrzymali się Mads Ostberg i Torstein Eriksen. Załoga Citroena ma 22,5 sekundy przewagi nad Kalle Rovanperą i Jonne Halttunenem, którzy dwukrotnie uzyskiwali drugie czasy i byli najszybsi na jednej z prób. Podium kompletuje drugi duet Skody: Kopecky/Hlousek (+50,5), który był najszybszy na dwóch oesach. Stawkę zamykają Gus Greensmith i Elliott Edmondson (+2:34,6).

- Jest ciężko - mówił na mecie ostatniej próby Ostberg, który po przejechaniu mety lotnej nie krył zdenerwowania.

- Na pewno to była dobra poranna pętla i uzyskaliśmy kilka dobrych czasów. Na tym oesie pojawiła się podsterowność i zmagałem się z autem - informował Rovanpera.

- Jest w porządku. To był dobry oes - podsumował Kopecky.