Kalendarz WRC już w czerwcu?
Jean Todt, prezydent Międzynarodowej Federacji Samochodowej, oraz Oliver Ciesla, wciąż pełniący funkcję szefa promotora WRC, przyznali, iż kalendarz na przyszły sezon powinien być gotowy w czerwcu.
Autor zdjęcia: Tomasz Kaliński
Todt wizytował w ostatnim czasie Rajd Szwecji. Francuz dał jasno do zrozumienia, że sytuacja związana ze znacznym skróceniem imprezy z powodów atmosferycznych nie może się w przyszłości powtórzyć.
Szef FIA pytany był również o przyszłoroczny harmonogram WRC: - Opublikujemy go w czerwcu. Wtedy wszystkiego się dowiecie - powiedział Todt w rozmowie z DirtFish. - Rozmawiamy o tym. Optymalnie chcielibyśmy mieć rundy w Europie, na Bliskim Wschodzie, w Afryce, Azji, Oceanii oraz Ameryce Północnej i Południowej.
Zgodnie z informacjami zawartymi przy okazji publikacji tegorocznego kalendarza praktycznie pewny jest powrót Rajdu Katalonii. Możliwe, iż stanie się to kosztem Rajdu Niemiec. Nowa Zelandia powinna wymienić się z Australią, choć nie wiadomo czy po pustoszących pożarach Nowa Południowa Walia będzie w stanie przyjąć rajdową karuzelę. Pojawiły się również pierwsze informacje na temat starań polityków z Australii Zachodniej, apelujących o przywrócenie imprezy do klasycznej lokalizacji w Perth.
Intensywne starania o organizację rundy WRC czyni także Chorwacja. W Zagrzebiu gościł niedawno Ciesla i dyskutowana była wizja włączenia do kalendarza już w sezonie 2021. Kandydacki rajd ma być zorganizowany jesienią bieżącego roku. Chorwacja najprawdopodobniej zastąpiłaby Turcję. Miejsce w elitarnym gronie obiecano również Francji. FFSA szuka aktualnie możliwości rozegrania rajdu poza Korsyką.
- Jesteśmy przekonani, że możemy zaproponować kalendarz już w czerwcu - przyznał Ciesla. - Staramy się, aby było to wcześniej niż w poprzednich latach. Uzgodniliśmy już, że w 2021 roku powróci Hiszpania. Obiecaliśmy miejsce Francuzom, pod warunkiem, że przygotują atrakcyjną lokalizację. Pracują obecnie nad różnymi scenariuszami.
- Celem jest również powrót do Australii, jednak też musi być to ciekawe miejsce. Jeśli chodzi o Chile, w dużej mierze zależy wszystko od ogólnej sytuacji w kraju. Poza tym większość klasycznych rund pozostanie w kalendarzu - zapowiedział Oliver Ciesla.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze