Rovanpera wróci silniejszy
Lider Rajdowych Mistrzostw Świata 2022 - Kalle Rovanpera przyrzekł, że wróci silniejszy w Nowej Zelandii po nieudanym starcie w Rajdzie Akropolu.
Autor zdjęcia: Toyota Racing
Reprezentant Toyota Gazoo Racing WRT, pilotowany przez Jonne Halttunena, w miniony weekend podczas dziesiątej rundy WRC 2022 stanął przed szansą przypieczętowania mistrzowskiego tytułu.
Fin jednak po piątkowej części Rajdu Akropolu ustępował czołówce o ponad minutę, na co przede wszystkim wpłynął efekt odkurzania trasy, stanowiący dla niego dużo większe wyzwanie niż początkowo się tego spodziewał.
W połączeniu z niekorzystną pozycją startową, Rovanpera, ale też i jego koledzy zespołowi z Toyoty - Elfyn Evans, Esapekka Lappi i Takamoto Katsuta, mieli problemy z utrzymaniem konkurencyjnego tempa.
Trudności z ustawieniami GR Yarisa częściowo przypisywano niezbyt udanym testom przed zawodami. Niekorzystna pogoda sprawiła, że ekipa zaliczyła tylko jeden dzień właściwych przygotowań w reprezentatywnych warunkach.
Następnie nadzieje Rovanpery na zdobycie dużej ilości punktów zakończyły się w sobotę, kiedy uderzył w drzewo i mocno pokiereszował auto, co kosztowało go ponad szesnaście minut.
21-latek uratował cztery bonusowe oczka na power stage. Jego przewaga na prowadzeniu w mistrzostwach spadła do 53 punktów nad Ottem Tanakiem i Martinem Jarveoją, którzy zajęli drugie miejsce w rajdzie oraz byli najszybsi na dodatkowo premiowanym odcinku.
- Oczywiście miałem wiele dobrych i złych weekendów rajdowych, ale ten był jednym z najgorszych - nie ukrywał Rovanpera, który kolejną szansę na końcowy triumf będzie miał podczas rundy w Nowej Zelandii, jeśli zdobędzie o osiem punktów więcej niż Tanak. - To były nieudane zawody dla mnie, jak i dla zespołu. Musimy poprawić się i wrócić silniejsi.
- Za nami dużo trudniejszy weekend niż przeczuwaliśmy, chociaż sięgnąłem po parę punktów na power stage - kontynuował. - Daliśmy z siebie wszystko na tym oesie. Nie było łatwo, gdyż mocno cisnąłem we wszystkich sekcjach, również na nierównościach. Zgarnęliśmy ostatecznie kilka oczek, więc sytuacja w mistrzostwach nie jest taka zła. Teraz kierujemy uwagę już na kolejny rajd - podsumował.
Na słabszy wynik Toyoty wpłynęły też problemy z ciśnieniem paliwa w aucie Lappiego i Ferma, w efekcie czego stracili drugie miejsce w sobotę. Natomiast w niedzielę w samochodzie Evansa i Martina doszło do awarii turbosprężarki, w chwili gdy plasowali się na czwartej lokacie.
Ostatecznie najwyżej sklasyfikowanym duetem dysponującym GR Yarisem Rally1 byli Takamoto Katsuta i Aaron Johnston. Zajęli szóste miejsce, a tym samym są jedyną załogą, która każdą odsłonę tegorocznego czempionatu kończyła w punktach.
Szef TGR WRT - Jari-Matti Latvala zaznaczył, że ważne jest wyciągnięcie przez stajnię spostrzeżeń z tej imprezy przez wyjazdem do Nowej Zelandii pod koniec obecnego miesiąca.
- To był kiepski weekend, ale nie katastrofalny - powiedział Latvala po tym, jak przewaga Toyoty nad Hyundaiem w klasyfikacji producentów spadła do 63 punktów. - Pamiętajmy jednak, że nawet jeśli wyglądało to bardzo źle, to do klasyfikacji producentów zdobyliśmy osiemnaście oczek plus pięć za power stage, co utrzymuje nas na prowadzeniu z niezłą przewagą. Oczywiście musimy wyciągnąć wnioski z tego rajdu, dlaczego sprawy nie potoczyły się po naszej myśli.
- Złożyło się ku temu wiele czynników, ale wolę taką kumulację niż serię trudności podczas kilku wydarzeń. Odrobimy pracę domową i ze świeżą głową przystąpimy do Rajdu Nowej Zelandii - podsumował.
Rajd Nowej Zelandii odbędzie się w dniach 29 września - 2 października.
Video: Rajd Akropolu 2022
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze