Kolejny błąd hybrydy
Dani Sordo i Candido Carrera otrzymali 5-sekundową karę za błąd zestawu hybrydowego, ale zachowali piąte miejsce w Rajdzie Katalonii.
Dani Sordo, Candido Carrera, Hyundai World Rally Team Hyundai i20 N Rally1
Red Bull Content Pool
Zestaw hybrydowy umożliwia - poza doładowaniem startowym - wielokrotne zwiększenie łącznej mocy w trakcie odcinka specjalnego.
Aby uzyskać doładowanie - którego wartość dla każdego oesu określona jest regulaminem uzupełniającym - potrzebna jest tzw. ważna regeneracja, czyli odzyskanie energii podczas hamowania. Próg ważności to 30 kilodżuli.
Po zakończeniu rajdu okazało się, że podczas zamykającego imprezę Power Stage, w Hyundaiu Sordo i Carrery doszło do „nadprogramowego” - czyli niepoprzedzonego ważną regeneracją - doładowania, które nastąpiło niedługo po zakończeniu doładowania startowego. i20 N Rally1 uzyskał dodatkowe 0,09 kilodżula.
Sędziowie wezwali menedżera zespołu, który powiedział, iż nieregulaminowe doładowanie wynikało z opóźnienia w komunikacji wewnątrz całego systemu oraz bardzo ostrego hamowania. Hyundai nigdy wcześniej nie spotkał się z podobnym problemem i nie wiedziano, że coś takiego może się zdarzyć.
Pomimo nieznacznego zysku, sędziowie uznali, że doszło do wykroczenia przeciwko regulaminowi sportowemu (załącznik dotyczący strategii hybrydowej) i zasądzono 5-sekundową karę. Doliczono ją do czasu uzyskanego na finałowej próbie, ponieważ był to Power Stage. Sordo i Carrera stracili tym samym dodatkowy punkt za piąte miejsce na oesie. Utrzymali pozycję w łącznej klasyfikacji.
W rozegranym trzy tygodnie wcześniej Rajdzie Nowej Zelandii wszystkie załogi Hyundaia otrzymały kary czasowe za zbyt duże doładowanie. Wtedy wzrost mocy był poprzedzony ważną regeneracją, ale przekroczono graniczną wartość uzyskanej energii, dozwoloną na konkretnym odcinku specjalnym.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze