Kovalainen sprawdzi się w WRC 2

Fin znany jest szerszej publiczności przede wszystkim z występów w Formule 1. W królowej sportów motorowych zadebiutował w 2007 roku. W trakcie trwającej siedem sezonów przygody bronił barw Renault, McLarena, Lotusa i Caterhama. W 2015 roku dołączył do japońskiej serii SUPER GT, triumfując w rozgrywkach dwanaście miesięcy później.

Obecnie 40-latek rajdami zainteresował się w 2015 roku i wystąpił w domowym Arctic Rally Lapland. Później realizował się na japońskich oesach. Najpierw przez kilka lat poznawał ich specyfikę za kierownicą Toyoty GT86 CS-R3 i w sezonie 2021 wywalczył tytuł w klasie JN-2.

W tym roku przesiadł się do Skody Fabia R5. Po sześciu rozegranych rundach jest wraz z Sar Kitagawą na najlepszej drodze do zdobycia mistrzostwa w klasyfikacji generalnej japońskiego czempionatu. Duet wygrał aż pięć razy.

Po zakończeniu rywalizacji w krajowym czempionacie Kovalainen chce sprawdzić się na trasach rundy WRC - Rajdu Japonii. Światowa czołówka przyjedzie do Kraju Kwitnącej Wiśni w połowie listopada.

W rozmowie z Motorsport.com zwycięzca Grand Prix Węgier z 2008 roku przyznał, iż zdaje sobie sprawę z czekającego go wyzwania.

- To powinien być fajny rajd, ale o wiele trudniejszy niż mistrzostwa Japonii - powiedział Kovalainen. - Chciałbym się przekonać, gdzie jest nasze miejsce. Jestem całkiem pewny, że będziemy z tyłu, ale ciekawi mnie, jak dużo.

- Japonia jest daleko i jest ostatnią rundą sezonu, więc nie wiem, kto przyjedzie [ze stawki WRC 2], ale mam nadzieję, że kilku niezłych gości się pojawi. Asfalt daje nam największą szansę. Liczę, że strata nie będzie ogromna, choć zdaję sobie sprawę, iż może być znacząca.

- Ponadto w JRC używamy opon Dunlop, a w WRC będziemy musieli pojechać na Pirelli. Odbędziemy testy przed rajdem, aby się do nich przyzwyczaić, ale w tym momencie nie wiem czy przyczepność będzie lepsza, czy gorsza niż na Dunlopach.

Kovalainen przyznał, że przesiadka do czteronapędowego samochodu poszła mu lepiej niż oczekiwał. Fin dodał, iż chciałby także poprawić się na szutrze i nie wyklucza występów w Europie.

- Ostatni rajd był na szutrze i poszło całkiem nieźle, a był to pewien znak zapytania, ponieważ do tej pory niewiele jeździłem po tej nawierzchni. Wyszło dobrze, ale walka była bardziej zacięta niż na asfalcie.

- Teraz mamy dobrą przewagę w mistrzostwach. Potrzebujemy bodajże jakieś 3,8 punktu, więc niewiele. Trzeba po prostu pozostać na drodze. Chciałbym w ostatniej rundzie koncentrować się tylko na szybkiej jeździe, a nie punktach. Chcę cisnąć maksymalnie i zobaczyć, co się wydarzy. Fajnie byłoby więc zapewnić sobie tytuł w Rally Hokkaido i potem dobrze przygotować się do rundy WRC.

- Fajnie byłoby spróbować czegoś w Europie. Mistrzostwa Finlandii mają niezłą konkurencję, ale w całości są po śniegu i szutrze, co byłoby dla mnie nowością. Dobrze byłoby zaliczyć więcej rund mistrzostw świata w kategorii WRC 2.

- Nie mam wielkich planów związanych z rajdami. Nie będę mistrzem świata czy nawet Finlandii. Nie chodzi o to. Chcę cieszyć się jazdą i startować bez jakiegoś intensywnego harmonogramu, mając też czas na inne rzeczy.

Rajd Japonii odbędzie się w dniach 10-13 listopada.

Heikki Kovalainen

Photo by: Izumi Hiromoto

Polecane video: