Lappi spokojny o przyszłość

Lappi zadebiutował za kierownicą samochodu WRC w mistrzostwach świata podczas Rajdu Portugalii w 2017 roku. W tym samym sezonie odniósł swoje pierwsze zwycięstwo. Fin, pilotowany przez Janne Ferma, wygrał Neste Rally Finland. Ubiegły rok 29-latek spędził w barwach Citroena, a po wycofaniu się francuskiego producenta ze światowego czempionatu trafił do brytyjskiego M-Sportu.

Tegoroczną rywalizację Lappi rozpoczął od czwartej pozycji w Rajdzie Monte Carlo. W Szwecji zajął piąte miejsce. W Meksyku również dobrze sobie radził, ale za metą siódmego odcinka jego Ford Fiesta WRC kompletnie spłonął.

Choć żadnych umów jeszcze nie podpisano, Lappi przyznał, że chętnie będzie reprezentował M-Sport również w sezonie 2021.

- Cóż, dobrze byłoby móc jeździć w przyszłym roku - powiedział Lappi w rozmowie z fińskim Rallit. - Szczęśliwie pierwsze rajdy poszły całkiem przyzwoicie, więc nie trzeba samego siebie oszukiwać.

- Nie mam wrażenia, że chcą [M-Sport] się mnie pozbyć. W związku z tym, jestem przekonany, że będę kontynuował w przyszłym roku, oczywiście jeśli wszystko rozsądnie się ułoży i przystąpią do sezonu 2021.

- Z nikim nie rozmawiałem. Nie wiem nawet czy gdzie indziej są jakieś wolne miejsca. Zastanawiam się czy Sebastien [Ogier] będzie kontynuował współpracę z Toyotą. Jeśli chodzi o Hyundaia również nie mam pojęcia co tam się dzieje w temacie kontraktów. Poczekajmy i przejedźmy kilka rajdów - zakończył Esapekka Lappi.