Liderzy RSMP 2020 na starcie Rajdu Estonii
Jari Huttunen i Mikko Lukka nie zwalniają tempa, odliczając godziny, jakie dzielą duet od kolejnego tegorocznego startu.
Autor zdjęcia: Grzegorz Rybarski
W intensywnym programie fińskiej załogi, nadszedł czas, na drugi, po 18. RedGrey Lõuna-Eesti Ralli 2020 (23 sierpnia) pojedynek na nawierzchni szutrowej. Okazją do tego, będzie powrót na odcinki specjalne FIA WRC – Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata, które pomiędzy 4 i 6 września zagoszczą na trasach wokół estońskiego miasta Tartu.
Po triumfie w gronie samochodów kategorii R5, w lutowym Rajdzie Szwecji, teraz reprezentanci Hyundai Poland Racing mają za zadanie bronić pozycji lidera klasyfikacji WRC 3. Z 27 numerem startowym, otworzą mocną i najliczniejszą w całym rajdzie stawkę 22 załóg, gdzie zmierzą się między innymi ze zwycięzcami WRC 3 w Rajdzie Meksyku (Marco Bulacia Wilkinson / Marcelo Der Ohannesian - Citroën C3 R5), triumfatorami Rally Liepāja 2020 (Oliver Solberg / Aaron Johnston – VW Polo GTI R5), czy duetem Kajetan Kajetanowicz / Maciej Szczepaniak (Škoda Fabia Rally2 evo). Zadanie nie będzie łatwe, jednak po wynikach pięciu tegorocznych startów, w których zawsze finiszowali na podium wśród załóg samochodów R5, na estońskich szutrach załoga Hyundaia i20 R5 obsługiwanego przez ekipę Kowax 2Brally, również typowana jest w gronie faworytów.
Jubileuszowy 10. Rajd Estonii, po raz pierwszy w swojej historii zagościł w kalendarzu cyklu FIA WRC. Najlepsi kierowcy i piloci rajdowi świata zmierzą się na dystansie 233,4 km, podzielonym na 17 odcinków specjalnych. Na piątkowy poranek przewidziano odcinek testowy, a oficjalnie rywalizację rozpocznie wieczorny, krótki odcinek Tartu (1,28 km). Wyjątkowo intensywnie zapowiada się sobotni etap, w który znalazło się aż 10 odcinków (blisko 150 km), rozplanowanych w harmonogramie od 7:40, aż do 19:34, gdy załogi zaczną wracać na wieczorną strefę serwisową, na terenie lotniska i byłej bazy wojskowej w Raadi. W niedzielę organizator przygotował dwie pętle i sześć prób (84.94 km). Rywalizację zakończy ponad 20 km Power Stage – drugi pod względem długości odcinek specjalny.
To jednak nie koniec emocji, jakie czekają w pierwszej połowie września na ekipę Hyundai Poland Racing. Bezpośrednio po starcie w Estonii zespół i załoga wracają do Polski, na ostatni etap przygotowań do 4. Rajdu Śląska (11-12 września) - drugiej odsłony, liczących w tym sezonie cztery rundy, Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Jari Huttunen i Mikko Lukka, liderzy polskiego czempionatu, w Chorzowie powalczą o swoje drugie (po Rajdzie Rzeszowskim) zwycięstwo na nawierzchni asfaltowej.
- Bardzo się cieszę, że w naszym programie startów po raz kolejny możemy wrócić na szutry, czyli zdecydowanie moją ulubioną nawierzchnię. Start w Lõuna-Eesti Ralli i ostatnie testy przed Rajdem Estonii pozwoliły nam dopracować ustawienia i jesteśmy dobrze przygotowani do walki o kolejne punkty w WRC 3. Tutejsze szutry są wymagające, szybkie i bardzo śliskie, więc będzie to duże wyzwanie, ale rywalizacja na trasach Estonii zawsze była dla mnie przyjemnością - powiedział Jari Huttunen.
- Cieszy też to, że z rajdu na rajd procentują przejechane kilometry. Wzrasta nasze tempo i pewność jazdy, a to w ten weekend będzie szczególnie ważne, gdy mamy do pokonania ponad 230 km. Naszym celem jest oczywiście podium i obrona pozycji wywalczonej w Szwecji. O zwycięstwo w tak mocno obsadzonym rajdzie będzie szczególnie trudno, ale z całym zespołem Hyundai Poland Racing jesteśmy mocno zmotywowani by sięgnąć po kolejny dobry wynik - dodał.
informacja prasowa
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze