Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Liderzy uniknęli problemów

Elfyn Evans i Scott Martin prowadzą w Rajdzie Portugalii po pierwszym etapie. Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak oraz Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk mają za sobą udany dzień w WRC 2.

Elfyn Evans, Scott Martin, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1

Elfyn Evans, Scott Martin, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1

McKlein / Motorsport Images

Piątkową część rywalizacji w czwartej rundzie sezonu WRC 2022 kończył superoes Lousada, rozgrywany na torze rallycrossowym w formacie „wyścigu” równoległego.

Z mieszanką asfaltu i szutru najlepiej poradzili sobie Elfyn Evans i Scott Martin. Drugi czas wykręcili Takamoto Katsuta i Aaron Johnston [+0,8 s]. Ott Tanak i Martin Jarveoja zremisowali z Adrienem Fourmauxem i Alexandrem Corią [+0,9 s].

Po pierwszym etapie i niemal 125 kilometrach oraz dziewięciu oesach bez serwisu na czele są Evans i Martin. Prowizoryczny dublet Toyoty zabezpieczają Rovanpera i Halttunen. Ich strata do zespołowych kolegów wynosi 13,6 s. Spokojna jazda i unikanie problemów dało najniższy stopień podium Daniemu Sordo i Candido Carrerze [+44,4 s].

- Jestem całkiem zadowolony. Warunki są ekstremalne. Chwilami jest to loteria. Trzeba uważać, ale i jechać najszybciej, jak można. To był naprawdę trudny, długi dzień - podsumował Evans.

- Nie spodziewaliśmy się drugiego miejsca po dniu czyszczenia. Koniec końców spisaliśmy się bardzo dobrze. Poza tym unikaliśmy problemów. Byliśmy wytrzymali i szybcy - meldował Rovanpera.

- Warunki były naprawdę trudne, a oesy wymagające. Jestem zadowolony. Zobaczymy, co wydarzy się jutro - informował Sordo.

Za podium są Katsuta i Johnston [+49,6 s]. Pierwszą piątkę zamykają Gus Greensmith i Jonas Andersson, zdziwieni tym, że nawet na superoesie „udało” im się złapać kapcia [+1.00,7]. Niezły dzień mają za sobą Pierre-Louis Loubet i Vincent Landais [+1.15,6]. Zupełnie co innego mogą mówić Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe, którzy przez kaprysy swojego Hyundaia kolejny raz stracili szansę na świetny wynik [+1.46,4]. „Poturbowanym” samochodem etap dokończyli również Craig Breen i Paul Nagle [+1.49,3].

- Bardzo ciężki dzień. Nie oczekiwałem, że aż tak, choć Portugalia zawsze jest trudna. Jutro postaram się zostać na drodze. Taki jest plan - zapewniał Katsuta.

- O co chodzi? Kapeć? Nie no, ku**a, na superoesie? Mam zapas. Nie będzie problemu - śmiał się Greensmith.

- Było dobrze. Ostatnie dwa oesy były trudne. Chwilami byłem 2 s/km i pojawiają się różne myśli. Postaramy się utrzymać dobre tempo - przekazał Loubet.

- Mogliśmy walczyć o zwycięstwo, jednak po raz kolejny pojawiły się problemy techniczne. Nie mogę zrobić już nic więcej. Potem na końcu roku brakuje nam kilku punktów do tytułu. To frustrujące - irytował się Neuville.

- Niesamowicie ciężki dzień dla każdego. Jednak prędkość też jest, a to ważne - przekazał Breen.

Dwa pozostałe miejsca w dziesiątce zajmują Fourmaux i Coria [+2.03,6] oraz Tanak i Jarveoja [+3.38,4]. Na tempo obu duetów wpływ miały uszkodzone opony

- Pewność podczas drugiego przejazdu była niezła, ale wtedy przytrafił się kapeć. Musieliśmy zwolnić, bo nie mieliśmy kolejnego zapasu. Jest trochę jak w Kenii, ale przejechaliśmy - komentował Fourmaux.

- Wymagający dzień. Mamy pewne problemy ze skrzynią biegów, a i nie brakowało kapci, więc generalnie nie było łatwo. Jednak jesteśmy tutaj i to pozytyw - powiedział Tanak.

AKTUALIZACJA: Samochód Mikkelsena odmówił posłuszeństwa przed wjazdem na serwis, więc stawka WRC 2 zyskała pozycje.

W WRC 2 liderami są Andreas Mikkelsen i Torstein Eriksen. Teemu Suninen i Mikko Markkula tracą 37 s. Podium kompletują Yohan Rossel i Valentin Sarreaud [+54,1 s].

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak przez cały dzień byli blisko czołówki i wygrali końcową próbę dnia. Ich łączny czas obciążają jednak straty wynikające z jazdy w kurzu za rywalami, którzy po zmianie koła dwukrotnie wyjeżdżali im przed „maskę”. Aktualnie - w oczekiwaniu na decyzję ZSS - są na piątej pozycji, nieco ponad 2 minuty za Mikkelsenem.

- Najtrudniejszy dzień w karierze? Niewykluczone. Ale dzień całkiem niezły. Pomijając dwie sytuacje, kiedy Marco Bulacia łapał kapcia, zmieniał koło i wyjeżdżał prosto przed nas. Mam nadzieję, że organizatorzy oddadzą nam czas. Powinni - komentował Kajetanowicz.

Bardzo dobrze w swoim drugim starcie na szczeblu WRC radzą sobie Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Na każdym oesie mieścili się w dziesiątce kategorii - ostatni zakończyli w czwórce - i po dniu widnieją na szóstym miejscu [+2.32,0]. Marczyk jest jednocześnie najlepszym juniorem WRC 2.

W WRC 3 Junior (JWRC) prowadzą Sami Pajari i Enni Malkonen. Lauri Joona i Mikael Korhonen tracą do rodaków ponad 3,5 minuty.

Na sobotę organizatorzy przygotowali siedem odcinków specjalnych, a ich łączna długość to prawie 165 kilometrów.

Polecane video:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kolejne dramaty w czołówce
Następny artykuł Latvala wsiada do Toyoty Corolli

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska