Loeb chce jeszcze więcej
Sebastien Loeb przyznał, że rozmawia z M-Sport Ford WRT na temat kolejnych występów w Rajdowych Mistrzostwach Świata.

Loeb zachęcony nowymi przepisami technicznymi i ciekawy wrażeń z jazdy hybrydowymi samochodami Rally1 postanowił wrócić w tym sezonie do światowego czempionatu.
Zdobywca dziewięciu tytułów porozumiał się z M-Sportem i pojawił się na starcie Rajdu Monte Carlo. Występ w alpejskim klasyku zakończył się zwycięstwem Loeba, pilotowanego przez Isabelle Galmiche. Już wtedy zapowiedziano chęć kontynuacji współpracy.
Loeb i Galmiche wrócili do stawki w miniony weekend. Rajd Portugalii - choć zaczął się świetnie - nie okazał się sukcesem. Duet prowadził po czterech odcinkach, ale tuż po starcie piątego przytrafił się błąd skutkujący zdemolowaniem zawieszenia w hybrydowej Pumie Rally1. Francuzi wrócili do rywalizacji w sobotę, ale również na krótko. Tym razem zawiódł sprzęt.
Przepytywany przez dziennikarzy o dalsze plany związane z WRC, Loeb odparł: - Nic nie jest przesądzone, ale rozmawiamy o jednym lub dwóch kolejnych startach.
Podsumowując swój występ w Portugalii, 48-latek dodał: - Na pewno nie mogę być zadowolony skoro weekend skończył się w sobotę rano. Nie tego się spodziewaliśmy.
- W piątek popełniłem błąd, w sobotę popsuliśmy turbinę. Z drugiej jednak strony na początku rajdu zobaczyliśmy, że samochód jest szybki, a my prowadziliśmy. To był dobry start do rajdu. Mam nadzieję, że pojawi się kolejna okazja, by wypróbować samochód.
Biorąc pod uwagę napięty kalendarz Loeba, znalezienie miejsca na kolejne występy w WRC nie jest łatwe. Bierze on udział w Extreme E oraz World Rally-Raid Championship, czyli nowo powstałych mistrzostwach świata w cross-country.
Chęć wsadzenia Loeba do Pumy potwierdził również Malcolm Wilson, szef M-Sportu.
- Mam nadzieję, ale nic nie jest potwierdzone - powiedział Wilson w rozmowie z Motorsport.com. - Wierzę, że znajdziemy jakiś sposób chociaż na dwa występy. Nie jest to łatwe patrząc na jego program w Extreme E i cross-country. Ujmę to tak - taki jest nasz cel.
Loeb i Galmiche na pewno nie pojawią się na Sardynii. Niewykluczone, że wystartują w Rajdzie Safari. Udział w afrykańskiej rundzie potwierdzili już Sebastien Ogier i Benjamin Veillas.
Polecane video:
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.