Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Loeb wciąż jest szybki

Nie tylko kibice byli podekscytowani dobrym tempem Sebastiena Loeba w Rajdzie Turcji. Francuz również przyznaje, że „miał dużo frajdy” ze swojego startu w piątej rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata 2020.

Sébastien Loeb, Daniel Elena, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

Sébastien Loeb, Daniel Elena, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

McKlein / Motorsport Images

Dziewięciokrotny mistrz świata prowadził w rajdzie po pierwszym etapie. Sobotę zakończył jako wicelider. Po dramatycznym dla większości stawki ostatnim dniu rajdu, ostatecznie wraz z Danielem Eleną stanął na trzecim stopniu podium.

Dla francuskiej załogi, reprezentantów Hyundai Motorsport, to był drugi start w WRC 2020. W styczniowym Rajdzie Monte Carlo zajęli szóste miejsce.

Loeb był bardzo zadowolony ze swojej dyspozycji w Rajdzie Turcji.

- To była świetna zabawa, nie tylko innym ludziom, ale również sobie, pokazałem na co mnie stać, co także było ekscytujące - powiedział Sebastien Loeb dla serwisu DirtFish.

- Tak, to z pewnością świetny moment. W niektórych rajdach czasami było ciężko, ale na szutrze wygląda, że dobrze czuję się w samochodzie i lubię jeździć tym autem. To niesamowite, jak szybkie jest teraz WRC - kontynuował.

Czytaj również:

Loeb, który w niedzielę rano również przebił oponę na Çetibeli 1 i mimo zapewnień, że nie podejmuje zbyt dużego ryzyka, przyczynił się do zdobycia punktów przez Hyundaia. Był drugim najwyżej sklasyfikowanym kierowcą Hyundaia i20 Coupe WRC, za Thierrym Neuvillem (drugim w rajdzie). Sobotniej części zwodów nie ukończył natomiast Ott Tanak po problemach technicznych z samochodem. Estończyk do jazdy wrócił w niedzielę.

- Myślę, że zrobiliśmy co mogliśmy. Pojechaliśmy dobry rajd, byłem zadowolony z tempa - dodał. - To zawsze stanowi zagwozdkę, kiedy gdzieś przyjeżdżam, a szczególnie tutaj nie znając rajdu. Było ciężko w tych ekstremalnych warunkach szczególnie pierwszy odcinek w niedzielę rano.

- Słyszałem, że zatrzymał się Rovanpera, Ogier, Lappi. Jechaliśmy w ogromnym kurzu. Postanowiłem w tej sytuacji nie ryzykować, trzymać się środka drogi, a i tak złapałem kapcia.

- To było naprawdę rozczarowujące w tamtym momencie, ale koniec końców okazało się, że wszyscy mieli takie same problemy i nadal liczyliśmy się w walce. Zdobyliśmy podium, to świetny wynik. Wnoszę kilka ważnych punktów do zespołu, taki był cel, również mój. Jestem szczęśliwy i dumny z wyniku.

Pozostaje pytanie, czy zobaczymy Loeba jeszcze w jakimś rajdzie w tym roku i w następnym: - Plan na koniec sezonu nie jest na razie precyzyjny, a co do przyszłego roku jeszcze nic nie wiem.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Tanak myślami na Sardynii
Następny artykuł M-Sport: Ciężko utrzymać motywację

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska