Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Loubet dostrzega pozytywy

Chociaż wypadek podczas piątkowej części rywalizacji pozbawił Pierre-Louisa Loubeta szans na dobry wynik w Rajdzie Monte Carlo, Korsykanin uważa, że debiut w alpejskim klasyku przyniósł kilka pozytywów.

Pierre-Louis Loubet, Vincent Landais, Hyundai 2c Competition Hyundai i20 Coupe WRC

Autor zdjęcia: Austral / Hyundai Motorsport

Rozpoczynający swój siódmy sezon w karierze, Loubet nigdy nie startował w Rajdzie Monte Carlo. Debiut był podwójnie trudny. 24-latek musiał zmierzyć się z alpejskimi trasami w aucie WRC, w którym przejechał wcześniej pięć rajdów, trzy na szczeblu światowego czempionatu.

Po czwartkowej części Loubet i pilotujący go Vincent Landais widnieli na siódmej pozycji. Piątek nie rozpoczął się najlepiej. W ciemnościach pierwszej próby osiągnęli dopiero osiemnasty wynik, niemal dwie minuty gorszy niż Ogier. Mimo to udało im się zachowywać miejsce w dziesiątce aż do siódmego oesu. Wtedy Hyundai nie zahamował w porę przed jednym z nawrotów i z impetem uderzył w skarpę.

Dzięki wytężonej pracy mechaników, i20 Coupe WRC z 2C Competition wrócił na trasę w sobotę. Otwarcie dnia ponownie nie było najlepsze - czternasty czas na mecie w Selonnet. Jednak już kolejną próbę Loubet i Landais ukończyli na drugim miejscu, 12 s za zwycięzcami. Francuska załoga błysnęła również w niedzielę. Na pierwszym przejeździe Briançonnet - Entrevaux uzyskali czwarty rezultat. Atak na powtórnym przejeździe i walka o punkty za Power Stage nie powiodły się - Hyundai utknął w zaspie na ponad 2 minuty. W ostatecznym rozrachunku Loubet i Landais ukończyli Monte Carlo na szesnastym miejscu.

Pytany przez francuski Rallye-Sport o wrażenia z debiutanckiego występu w Rajdzie Monte Carlo, Loubet odpowiedział:

- Są pewne pozytywne rzeczy do zapamiętania, zwłaszcza z tak trudnego rajdu - przyznał Loubet. - W piątek rano było bardzo ciężko. Notowaliśmy czasy blisko R5. Nie mogliśmy wykorzystać [potencjału] WRC. Potem pokazaliśmy fajne rzeczy.

- Szczególnie zapadł mi w pamięć czwarty czas na pierwszym przejeździe Power Stage. Podczas drugiego podejścia naprawdę chciałem zdobyć punkty. Niestety, popełniłem mały błąd przy 15 km/h. Byłem wściekły. Późniejsze międzyczasy były niezłe. Szkoda. Mogliśmy zdobyć punkty. Oes wcześniej oszczędzałem opony, aby dać sobie szansę na powodzenie.

- Poza drugim i czwartym rezultatem, pamiętam też międzyczasy z OS2. Na 12 kilometrze wciąż prowadziłem. Mimo że w drugiej części straciliśmy [całą przewagę] uważam, iż wybór opon nie był zły. Jak na nasze pierwsze „Monte”, wybór był bezpieczny.

Loubet zaliczy w tym sezonie komplet rund mistrzostw świata. Następnym startem będzie Arctic Rally Finland. Korsykanin był już w Laponii w 2016 i 2017 roku. Za kierownicą Subaru zajął dwunaste miejsce. W Citroenie DS3 R5 był 26.

- Mam świetne wspomnienia z Arctic Lapland Rally, szczególnie z występu w Subaru, ponieważ w DS3 miałem nieustanne problemy techniczne.

- To było naprawdę szalone doświadczenie. Jazda porównywalna z tą na szutrze, ale większa przyczepność. Będę miał dzień testów. Sądzę, że tamte oesy będą mi pasowały.

Arctic Rally Finland rozegrany zostanie w dniach 26-28 lutego. Kibice nie zostaną wpuszczeni na odcinki specjalne.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Solberg potrzebował kibiców
Następny artykuł Z Toksportem do WRC 3

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska